"Musimy zmienić tę władzę". Kaczyński mówi o "wielkim planie"
Przed Sejmem trwa manifestacja pod hasłem Protest Wolnych Polaków. Uczestnicy mają flagi z napisami "Solidarni z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem". - Jeśli mamy wygrać, musimy zmienić tę władzę - mówił do zgromadzonych Jarosław Kaczyński.
11.01.2024 | aktual.: 11.01.2024 17:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Chciałbym wam podziękować. Jest nas tutaj bardzo dużo. Jakby to było na wiosnę czy w lecie, można powiedzieć, że byłoby nas dwa razy więcej - powiedział Kaczyński do zgromadzonych.
Dalej Kaczyński mówił o "wielkim planie" przeciwko Polsce - Musimy widzieć, po co to jest, czy to jest tylko taka ich rządzą władzy... Tym razem chodzi nie tylko o to. Tym razem chodzi o przeprowadzenie takiego planu, który będzie łączył dwa elementy, tzn. praktyczną likwidację naszej ojczyzny jako państwa europejskiego - grzmi prezes PiS.
Zdaniem prezesa autorami "wielkiego planu" są Niemcy i "po części Francuzi". - To jest plan przeciwko nam - stwierdził. Jego częścią jest także "wielkie okradzenie Polaków" - ma się to odbyć m.in. poprzez wprowadzenie euro.
- Polska władza broni niemieckich interesów - podkreślał ze sceny.
- Jeśli mamy wygrać, musimy zmienić tę władzę. Ona nawet jeszcze miesiąca nie rządzi. Bo jeszcze brakuje dwóch dni do miesiąca rządów. To rząd 13 grudnia. Oni sami rozmawiają o tym, że są tam elementy stanu wojennego. To bardzo symboliczne - stwierdził.
Kaczyński o "wielkim planie"
- My musimy tę władzę, która prze do realizacji tego planu zatrzymać. A w pewnym momencie - za pomocą kartki wyborczej - zmienić i to tak zmienić, żeby ona już nie wróciła - apelował.
- W UE obowiązuje tylko jedno prawo: kto silniejszy, ten lepszy. Żadnego innego prawa już nie ma. Musimy być w UE, ale musimy doprowadzić, żeby była to organizacja, gdzie obowiązuje prawo, równość państw i suwerenność - podkreślał prezes PiS.
- My tu bronimy Polski, ale także narodów Europy przed tym ideologicznym nieszczęściem - stwierdził Kaczyński. - Kończę jednym wezwaniem. Kiedy będziemy was zapraszać jeszcze raz, to przyjedźcie, bądźcie - dodał.
- Próba wielkiej pacyfikacji Polski, wielkiego obozu patriotycznego nie może się udać. Jeśli pójdziemy tę drogą to się nie uda i zwyciężymy - zaznaczył. - Czeka nas czas trudny i wielki - zakończył.