W piątek ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Francji - Annalena Baerbock i Jean Noel Barrot - przybyli do Damaszku jako pierwsi szefowie dyplomacji państw zachodnich, od czasu odsunięcia od władzy Baszara al-Asada.
Jak zwróciła uwagę Nexta, podczas wizyty musieli oni mieć na sobie kamizelki kuloodporne. Na udostępnionym nagraniu widać Baerbock, która taką kamizelkę otrzymuje, a następnie zakłada ją na siebie.
Barrot podczas spotkania m.in. apelował do nowego rządu Syrii o znalezienie "politycznego rozwiązania" w konflikcie z Kurdami, którzy kontrolują dużą część na północnym wschodzie kraju.
Wzywał także do zniszczenia zapasów broni chemicznej, zgromadzonych przez reżim Baszara al-Asada. Dodał, że zwróci się do nowych władz w Damaszku z prośbą o "natychmiastowe zwrócenie się do Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW)" w celu "przystąpienia do niszczenia zapasów broni chemicznej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bestialstwo reżimu Asada. Mrożące krew odkrycie pod ziemią w Syrii
"Europa będzie wspierać, ale nie będzie sponsorem"
Baerbock z kolei zapewniła, że Europa nie będzie finansować tworzenia nowych struktur islamistycznych w Syrii. - Europa będzie wspierać, ale Europa nie będzie sponsorem nowych struktur islamistycznych - powiedziała niemiecka minister.
Jej zdaniem syryjski przywódca po piątkowym spotkaniu zrozumiał, że wszystkie grupy społeczne w Syrii, w tym kobiety, powinny zostać włączone w proces transformacji. Baerbock przyznała też, podobnie jak Barrot, że w Syrii potrzebne są niezawodne gwarancje dla Kurdów.
30 grudnia w Damaszku gościł minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha, który przeprowadził tam rozmowy z al-Szarą i szefem syryjskiego resortu dyplomacji Asadem Hasanem al-Szibanim. Obie strony zapowiedziały rozwój "partnerstwa strategicznego w dziedzinach politycznej, gospodarczej i społecznej". Oznacza to przełom w relacjach obu krajów, ponieważ Syria, rządzona przez ponad 24 lata przez Baszara al-Asada, była dotychczas kluczowym - obok Iranu - partnerem Rosji na Bliskim Wschodzie.
Czytaj też:
Źródło: PAP, Nexta
