Polska"Musiałbym stracić zmysły, aby głosować na Kaczyńskiego"

"Musiałbym stracić zmysły, aby głosować na Kaczyńskiego"

Musiałbym dostać pomylenia zmysłów, żeby zagłosować na Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Lech Wałęsa w Radiu Zet w rozmowie z Moniką Olejnik. Były prezydent skomentował również aktywność o. Tadeusza Rydzyka podczas kampanii. - Jeśli chodzi o politykę, to Rydzyk to szatan. Ale jeśli chodzi o religię, to tutaj chylę czoło - stwierdził.

"Musiałbym stracić zmysły, aby głosować na Kaczyńskiego"
Źródło zdjęć: © WP.PL

18.06.2010 | aktual.: 21.06.2010 09:50

: A gościem Radia ZET jest Lech Wałęsa, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Panie prezydencie, zaryzykuje pan i zagłosuje pan na Jarosława Kaczyńskiego? : No wie pani, to ja musiałbym dostać pomylenia zmysłów. : Dlaczego? : Proszę pani, to jest odpowiedzialność, to jest rozumienie sytuacji polskiej i europejskiej, a nawet globalnej. Tu trzeba ludzi kompromisu, tu trzeba ludzi dialogu, obliczalnych, przewidywalnych, bo takie są czasy, są czasy rewolucyjne, gdyby była rewolucja no to może i Kaczyński gdzieś tam na flance by się przydał. : Ale wie pan, może to są takie czasy, że potrzebny jest twardy polityk, doceniany, nawet przez Rosjan doceniany jest Jarosław Kaczyński. Doradca Miedwiediewa powiedział, że jest to mąż stanu, polityk wielkiego kalibru. : No ja bym powiedział amen, trzeba było mówić wtedy i zachowywać się kiedy miał coś do powiedzenia i coś do załatwienia, a co on załatwił w Rosji na przykład? Co z tego, że ładnie się powie. : No nie wiem, ale Rosja się z nim liczy. : No wie
pani, ale liczy się, bo liczy, no bo dużo mówi i właśnie... natomiast chodzi o to, że prezydent musi załatwiać, musi mieć osiągnięcia dla narodu, a nie tylko szabelką machać. : No dobrze, ale będzie się panu podobała taka Polska, gdzie prezydentem będzie Komorowski związany z Platformą Obywatelską, a premierem Donald Tusk – Platforma Obywatelska. : Właściwie to mi się to za bardzo nie podoba. : No właśnie. : No tak, ale tak wyszło, ale spróbujmy, bo w tej nowej rzeczywistości, w tych nowych warunkach my czegoś takiego nie przerabialiśmy, więc przeróbmy raz to. : Ale przerabialiśmy, no przerabialiśmy Aleksandra Kwaśniewskiego z rządem Leszka Millera, z rządem Cimoszewicza także było już tak. : No tak, no i widzi pani, nie było tak ładnie zgody, tak nie było, właśnie nie układało się w jakiś monopol to. : Ale to nie jest tak panie prezydencie, że pan po prostu nie potrafi obiektywnie spojrzeć na Jarosława Kaczyńskiego, tylko pan patrzy subiektywnie przez swoje różne porachunki, rozrachunki, itp., itd. : No
właśnie i dlatego wolałbym byśmy na ten temat nie mówili, bo nie jestem w stanie udowodnić, że nie o to chodzi. Przejrzyjcie moje wypowiedzi przed wyborem Lecha jeszcze i później, przecież wszystko co mówiłem sprawdziło się, nawet końcówka też się sprawdziła brutalna, no zobaczcie na moim blogu, tam można dokopać się mojej historii. : No dobrze, a z kim pracował Lech Wałęsa na początku lat 90., jak był prezydentem - z Lechem i z Jarosławem z Kaczyńskimi. : I jeszcze gdyby miał podobną sytuację, kiedy musiałbym walczyć, uruchamiać i sam nie szarpać się, a wysyłać innych do szarpania, to jeszcze raz bym postawił na Kaczyńskich, ale to była sytuacja, w której taka koncepcja była dobra. Dzisiaj ta koncepcja jest zła, dlatego że już walczyć nie trzeba, teraz zawierać kompromisy mądre, zdecydowane, obliczalne, a nie podskakiwać, tupać nogami. : Wie pan, to nie jest tak, że nie trzeba walczyć, bo niby z jednej strony Rosja, poprawiają się nasze stosunki z Rosją, ale jednak w sprawie Katynia nie zostało, ten cały
proces historyczny nie został dokończony, Rosja nie chce się przyznać do tego, że to było ludobójstwo. : Tu ja popełniłem błąd, bo z Jelcynem mogłem to załatwić. : Niby Putin mówi, ale jak przychodzi co do czego to ludzie niższego szczebla nie wydają dokumentów wszystkich. : Prawda, parę rzeczy tu trzeba było załatwić i ja z Jelcynem byłem w stanie posunięć sprawy dalej, tylko, że ja przeliczyłem się jeśli chodzi o drugą kadencję, ja to zostawiłem na drugą kadencję i nie zdążyłem. Ja wiem, co należałoby tu zrobić, natomiast to trzeba zrobić, a nie mówić i w związku z tym nie mogę, nie mogę, no właśnie mój dramat polegał zawsze na tym, że nie mogłem do końca powiedzieć, co jest grane. : Dobrze, a czy słuszne są pretensje Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego, byłego premiera do premiera Donalda Tuska, że sprawa katastrofy została pozostawiona w rękach Rosjan i, że śledztwo powinno zostać przeniesione do Polski. : No znów różnie można to interpretować. Po pierwsze nie byliśmy w stanie lepiej i
mądrzej tego zrobić, nie byliśmy po prostu w stanie, a jeszcze po stosunkach ułożonych przez Kaczyńskich z Rosją, no przecież nic byśmy nie załatwili, same utrudnienia, same formalności i jeszcze dużo dalej byśmy byli, gdybyśmy tego ruchu nie zrobili. Ja nie mówię, że nie należy sprawdzać, nawet międzynarodowo, ale w tamtym czasie to było takie zaskoczenie i tak stosunki źle ułożone Polska – Rosja, że byśmy byli dużo, dużo dalej z tyłu, gdybyśmy w taki sposób nie postąpili i taka jest prawda. : Czyli uważa pan, że słusznie zrobił premier Donald Tusk. : Tak, w pierwszych ruchach tak. Oczywiście teraz należy to poprawiać, ale to było zaskoczenie ten wypadek i w związku z tym nie bylibyśmy nic w stanie dalej zrobić, a jeszcze przy złym układzie z Rosją to w ogóle by to stało. : No nie, no już nam się zaczęły poprawiać stosunki z Rosją. : O, no proszę pani, ale wypadek przyspieszył i zachowanie Tuska wcześniej i innych, rozsądnych ludzi poprawiało nasz wizerunek. A gdybyśmy się upierali, popierali Kaczyńskiego,
a premier Tusk nie robił tego, co robił, no to byłaby sama złośliwość, same formalności i byśmy naprawdę nic do dziś nie załatwili. : Pomaga w kampanii wyborczej ojciec Rydzyk Jarosławowi Kaczyńskiemu. : O proszę panią, proszę panią, nie wiem co zrobić, myślę, że po kampanii trzeba będzie się zwrócić, by prokuratura przejrzała, jaki, co tam się wyprawia w tej rozgłośni. Przecież takie oskarżenie rządu, premiera o zdradę, o nieprawdopodobne rzeczy, kto ma prawo w taki sposób postępować i dlatego prokuratorzy, no weźcie się za to. Tu nie chodzi o religię, tutaj nie mam najmniejszych zastrzeżeń, ale nie można własnego rządu, demokratycznie wybranego w takim świetle wobec całego świata stawiać, przecież co oni tam wyprawiają, to jest, to się nie mieści w głowie, posłuchajcie kiedyś ich, to chorzy ludzie, to paranoicy. : O Komorowskim gazety prawicowe piszą, że jest łącznikiem WSI. : No proszę pani, przecież no nieprawdopodobne rzeczy. Nie można, nie można swojego rządu wobec świata tak stawiać, nie można tak
posądzać i oskarżać, bez żadnych podstaw. No mówiłem kiedyś małpy z brzytwą, ale tu wyjątkowo pasuje, małpy z brzytwą. Ja nie mówię o religii, ja nie mówię o zabrania religijnej części, nie tu nie mam najmniejszych zastrzeżeń, natomiast politykę, jaką uprawiają, w jakim stylu, no to jest nieprawdopodobne. : Czy ojciec Rydzyk jest chrześcijaninem według pana prezydenta. : Nie, według mnie to nie, jeśli chodzi o politykę to szatan, jeśli chodzi o religię tutaj chylę czoło, naprawdę bardzo inteligentny i dużo rzeczy robi dobrych, bardzo dobrych. : No, ale jak to można połączyć. : No właśnie, to jest ten dramat i mój też, bo 95 proc. rzeczy robią wspaniałych, dobrych, patriotycznych – fajnie, ale tam, gdzie się biorą za politykę, tam gdzie za ocenę rządów, ministrów, kandydatów - to jest kryminał, to co uprawiają to jest kryminał, gdzie są nasi prokuratorzy, niech przesłuchają te taśmy. Ja często słucham w nocy szczególnie, co oni tam wyprawiają, to jest nie, nie ma prawa. : Jak w nocy, panie prezydencie,
przecież pan się kładzie o 9. : Tak, ale ja się często budzę... : A i wtedy pan słucha Radia Maryja. : Nie, nie, ja mam na ucho na cały czas radio i ja sobie śpię z nim też. : Dzisiaj w „Naszym Dzienniku” jest wielki tytuł „Policja aresztowała Komorowskiego” i tak się zastanawiam o co chodzi i wie pan prezydent o co chodzi, pościg za lawetą z billboardem kandydata PO na prezydenta po ulicach Rzeszowa, taki billboard jest, na którym jest Komorowski, a obok zmasakrowane dziecko, to jest takiej grupy, która jest przeciwko ustawie antyaborcyjnej. : No wie pani tutaj w temacie ja też jestem... : A Jarosław Kaczyński też jeździ na takich lawetach, ale nie widać go w „Naszym Dzienniku”, ale też jeździ jego portret. : Nie wiem czy wszystkim można grać, no tutaj, jak mówię, ciężko mi dyskutować, bo jestem poza strefą wpływu już, mam 67 lat, więc każdy powie, jak byłeś młodszy to mogłeś tu się wypowiadać, a teraz stary dziadku, wiesz... : Ach, panie prezydencie, pan Bartoszewski, profesor Bartoszewski, nie wypomina
się wieku, jest troszeczkę starszy od pana, a ile ma wigoru. : No tak tylko, że to nas bezpośrednio nie dotyczy, my jesteśmy poza strefą wpływów, tych miłosnych i w związku z tym no trudno się tu wypowiadać, trzeba się było wypowiadać, jak byliśmy w formie, wtedy. : Panie prezydencie, a podoba się panu, jak Platforma łasi się do SLD, jak łasi się Grzegorz Schetyna do Grzegorza Napieralskiego, żeby ten poparł Komorowskiego, a Napieralski wbija szpile, ładne i nieładne w Komorowskiego. : Proszę panią, ja jestem jednak też starej daty, Polsce potrzeba jest porządku w różnych dziedzinach, politycznych też. I takie podchodzenie do spraw zamazuje naszą czytelność, zamazuje co prawica, co lewica, co program, ba zamazuje o co się starać, no jakieś takie bardziej uporządkowanie myślenie i to postępowanie mnie nie odpowiada, bo jak mówię zamazuje polską czytelność polityczną. : Prezydentura to nie nagroda pocieszenia za utratę bliskiej osoby – tak powiedział Radosław Sikorski, mocne. : No mocne, no tak, ale widząc co
się dzieje trudno niektórym wytrzymać tego nacisku, logiki i bezsensu. : Dzisiaj 61 urodziny Jarosława Kaczyńskiego, czego by mu pan życzył. : Mądrości i odpowiedzialności. : Bronisław Komorowski, bo ... na kogo głosuje Lech Wałęsa. : Bo przewidywalny, roztropny, inteligentny, ma duże doświadczenie, na niego można liczyć w każdej sytuacji. Natomiast na Kaczyńskich, ja ich znam, to bardzo inteligentni ludzie, ale widząc co się dzieje, że nie mają szansy na tej drodze logicznej, rozsądnej odegrać jakiejś roli postawili na grę cyniczną... : Panie prezydencie przypominam, że Lecha Kaczyńskiego już nie ma, został Jarosław. : No tak proszę panią, tylko że po nim zostały no właśnie wykorzystywanie cyniczne ludzi z kompleksami, paranoików wszelkiego typu. I to, że sytuacja jest trudna, to że klimat jest na takie wykorzystywanie to wszyscy wiemy, tylko nie wszyscy to uprawiają i to robią, a oni to robią z premedytacją, robili, niech mu lekka będzie ziemia, ale jednak postawił na to, wiem, że wiedział, że to jest
niewłaściwe, ale wiedział, że nie może odegrać roli innej, w innych warunkach, to postawił na to i tu odgrywa rolę. : A wtopy Bronisława Komorowskiego, te wpadki różne nie przeszkadzają panu? : Nie, dlatego to jest człowiek szczery, nie kalkujący, idący no i w swojej szczerości nie zawsze jest precyzyjny, ale... : Ale powiedzieć o Dunkach, że są jak kaszaloty... : No wie pani, no nie można, ale – no wie pani – jest za szczery i myślę, że musi trochę język pohamować, no. : Dziękuję bardzo, Lech Wałęsa był dzisiaj gościem Radia ZET, dziękuje Monika Olejnik, dziękuję panie prezydencie. : Dziękuję.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (417)