Mundial 2018. PiS bojkotuje mecze Polaków. "Nikt nie powinien jechać do Rosji"
Politycy PiS nie pojadą na mistrzostwa świata w piłce nożnej. Przedstawiciele ugrupowania rządzącego przekonują, że co prawda piłka łączy, ale polityka już nie. - Nikt oficjalnie nie powinien tam jechać z Polski – uważa Tomasz Latos, poseł PiS z sejmowej komisji kultury fizycznej i sportu.
Mundial 2018 w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Polska reprezentacja pierwszy mecz rozegra 19 czerwca o godzinie 17:00. Politycy PiS będą oglądać spotkanie we własnych domach. - Z powodu sytuacji politycznej będę oglądał mundial z żoną i dziećmi w domu. Jestem kibicem piłkarskim, ale do Rosji na mistrzostwa nie pojadę – mówi Wirtualnej Polsce Arkadiusz Mularczyk z PiS.
Podobnie uważają jego koledzy z ugrupowania rządzącego. - Nie jest dobrym pomysłem jechanie do Rosji, nawet jeśli chodzi o mecze Polaków. Nikt oficjalnie nie powinien tam jechać z Polski – uważa Tomasz Latos, poseł PiS z sejmowej komisji kultury fizycznej i sportu. - Nie wybieram się. Ten kierunek nie jest ciekawy dla nas. Co prawda piłka łączy, ale tutaj mamy inny podtekst, dlatego kategorycznie mówię: nie – dodaje Jacek Osuch z PiS, zasiadający w sejmowej komisji kultury fizycznej i sportu.
Minister sportu Witold Bańka zapowiedział, że nie pojedzie do Rosji na otwarcie piłkarskich mistrzostw świata ani na żaden mecz reprezentacji Polski w tej imprezie. "Będę kibicował biało-czerwonym tutaj, w kraju" - poinformował na antenie telewizji wPolsce.pl. Na rosyjskich stadionach nie pojawi się także prezydent Andrzej Duda. Jego kancelaria zapowiedziała to już w marcu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl