Prokurator chce postawić zarzuty Joannie Musze. W tle prawie 6 mln zł

Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdza medialne doniesienia o zamiarze przesłuchania Joanny Muchy w charakterze podejrzanej w sprawie organizacji koncertu Madonny na Stadionie Narodowym. W piątek ma odbyć się głosowanie ws. immunitetu byłej minister sportu i turystyki.

Joanna Mucha
Joanna Mucha
Źródło zdjęć: © Facebook, Joanna Mucha
oprac. PC

Jak donosi Onet, Joanna Mucha ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty. Chodzi m.in. o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków ws. organizacji koncertu Madonny na Stadionie Narodowym w Warszawie w 2012 r., gdy posłanka Polski 2050 kierowała Ministerstwem Sportu i Turystyki.

W ocenie prokuratury Mucha miała przekroczyć uprawnienia do dysponowania środkami rezerwy celowej zgodnie z przeznaczeniem i nie dopełnić obowiązków "z tytułu nadzoru nad wydatkowaniem rezerwy celowej i środków publicznych poprzez dopuszczenie do zatwierdzenia środków, przeznaczonych na dofinansowanie zadań związanych z Euro 2012 oraz na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży w zakresie piłki siatkowej, na potrzeby związane z kosztami organizacji koncertu Madonny".

W skrócie: ponad 5,9 milionów złotych, które miały być skierowane na upowszechnienie sportu wśród dzieci i młodzieży oraz zadania związane z EURO 2012, zostały przeznaczone na koncert Madonny na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mucha miała też wyrazić zgodę na zawarcie umowy użyczenia powierzchni Stadionu Narodowego na potrzeby organizacji koncertu Madonny. Skarb Państwa miał przez to stracić około 4,7 mln zł.

Posłance może grozić do 3 lat pozbawienia wolności. Prokuratura czeka z zarzutami na uchylenie Musze immunitetu. Wniosek w tej sprawie został skierowany do Sejmu jeszcze za rządów PiS, w 2021 r. Po dwóch latach zdecydowano się go rozpatrzyć. Jak przypomina rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie w rozmowie z Onetem, pod koniec ubiegłej kadencji komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała ten wniosek, ale sprawa nie trafiła pod głosowanie.

Po zmianie władzy marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia zdecydował, że skieruje sprawę do ponownego rozpoznania. Miesiąc temu, we wrześniu, sejmowa komisja negatywnie zaopiniowała wniosek o uchylenie immunitetu. W środę Sejm zajął się sprawozdaniem komisji, a samo głosowanie zaplanowano na piątek.

W tej samej sprawie, jak przypomina Onet, zarzuty usłyszało już kilku urzędników ministerstwa.

Czytaj także:

Źródło: Onet, WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (120)