ŚwiatMSZ Rosji: należy wykorzystać pewne pomysły prezydenta Asada

MSZ Rosji: należy wykorzystać pewne pomysły prezydenta Asada

"Niektóre pomysły" przedstawione w przemówieniu prezydenta Syrii Baszara al-Asada powinny zostać uwzględnione w poszukiwaniu prób wyjścia z konfliktu - oświadczyło rosyjskie MSZ przed zaplanowanymi na piątek rozmowami w Genewie na temat Syrii. Z kolei specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Lakhdar Brahimi ocenił, że najnowszy plan Asada niczym nie różni się od poprzednich jego inicjatyw.

MSZ Rosji: należy wykorzystać pewne pomysły prezydenta Asada
Źródło zdjęć: © AFP | SANA

W rozmowach w Genewie mają uczestniczyć przedstawiciele Rosji, USA i Lakhdar Brahimi.

Zdaniem rosyjskiego MSZ prezydent Syrii potwierdził "gotowość do rozpoczęcia wewnątrzsyryjskiego dialogu i reformowania kraju na zasadach suwerenności (...) i nieingerencji w jego sprawy wewnętrzne".

MSZ Rosji powiedziało, że na czele rosyjskiej delegacji na rozmowach w Genewie stanie ponownie wiceminister Michaił Bogdanow, a na czele amerykańskiej - zastępca sekretarza stanu USA William Burns.

Cała trójka już rozmawiała na temat Syrii w grudniu 2012 roku. Rozmowy toczyły się wówczas przy drzwiach zamkniętych.

Po grudniowym spotkaniu w Genewie Brahimi oświadczył, że strony doszły do porozumienia, iż polityczne rozwiązanie dla Syrii jest niezbędne i wciąż możliwe. Ma się ono opierać na głównych punktach dokumentu przyjętego w czerwcu w Genewie. Dokument określał zasady przekazania władzy w Syrii, w tym powołanie rządu przejściowego z udziałem członków obecnego gabinetu.

"Powtórzenie poprzednich inicjatyw"

Przemówienie prezydenta Syrii z 6 stycznia skrytykowali z kolei jego oponenci, a także USA i ONZ.

Wystąpienie Asada, w którym przedstawił swój plan rozwiązania kryzysu, "to powtórzenie poprzednich inicjatyw, które się nie powiodły"; nawet w większym stopniu niż one może prowadzić do konfliktów na tle wyznaniowym - powiedział Lakhdar Brahimi w rozmowie z BBC. Z syryjskim prezydentem spotkał się ostatnio 24 grudnia.

Podkreślił, że Syryjczycy chcą mieć prawo współdecydowania o rządach w ich kraju i o własnej przyszłości. - Czas reform wspaniałomyślnie wprowadzanych odgórnie minął, Syryjczycy domagają się rzeczywistych zmian - dodał.

Stanowiska USA i Rosji

Brahimi kontynuuje działania dyplomatyczne na rzecz zażegnania syryjskiego konfliktu. W ostatnich dniach rozmawiał z przewodniczącym syryjskiej koalicji opozycyjnej Moazem al-Chatibem, z premierem Kataru i ministrem spraw zagranicznych tego kraju oraz z szefem irańskiej dyplomacji.

Powołując się na źródła dyplomatyczne w ONZ, Reuters pisał we wtorek, że Brahimi obecnie stara się doprowadzić do zbliżenia stanowisk popierającej syryjski reżim Rosji oraz USA. Oba te państwa mają prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, a rozłam między nimi dotychczas blokował wszelkie decyzje tego gremium w sprawie Syrii. Jedna z kwestii spornych dotyczy prezydenta Asada; syryjscy powstańcy i Zachód chcą, by zrzekł się władzy już teraz, a Rosja - by nastąpiło to po okresie przejściowym i ustanowieniu tymczasowych władz, w których skład weszliby także członkowie jego rządu.

Plan Asada

W pierwszym od miesięcy przemówieniu Baszar al-Asad przedstawił "inicjatywę pokojową". Jak mówił, w jej ramach regionalne mocarstwa przestałyby finansować i zbroić opozycję oraz zakończyłyby "operacje terrorystyczne". Plan zakłada też zorganizowanie konferencji pojednawczej "z udziałem tych, którzy nie zdradzili kraju" oraz utworzenie nowego rządu, który zająłby się organizacją wyborów, pracami nad konstytucją oraz wprowadzaniem amnestii. Prezydent podkreślił jednak, że jego oferta dialogu nie dotyczy ekstremistów ani osób, które jego zdaniem są pod wpływem obcych mocarstw.

Według szacunków ONZ trwający od marca 2011 roku konflikt w Syrii spowodował śmierć ponad 60 tysięcy osób.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)