MSZ o sprawie Andrzeja Przyłębskiego: IPN nie podważył oświadczenia lustracyjnego ambasadora
Resort dyplomacji zabrał głos w sprawie rzekomej współpracy ambasadora RP Andrzeja Przyłębskiego z SB. "MSZ nie posiada informacji, aby IPN podważył prawdziwość oświadczenia ambasadora i skierował sprawę do Sądu Lustracyjnego" - poinformowano w komunikacie prasowym.
02.03.2017 | aktual.: 02.03.2017 21:58
Chodzi o doniesienia, według których ambasador w Berlinie Andrzej Przyłębski miał być tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL o pseudonimie "Wolfgang". Według informacji zawartych na stronie IPN osoba ta miała współpracować z SB w latach 1979-1980. Wyjaśnień od premier Beaty Szydło i zajęcia stanowiska w tej sprawie domaga się Platforma Obywatelska.
MSZ w oświadczeniu przesłanym PAP podkreśla, że "sprawa sygnatury w IPN jest znana" resortowi. "Jednocześnie informujemy, że ambasador Andrzej Przyłębski przechodził kilkakrotnie standardową procedurę sprawdzającą, dokonaną przez właściwe w tej kwestii służby. Chcielibyśmy podkreślić, że za procedurę nie odpowiada Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nie zajmuje się ono również kwestiami lustracyjnymi" - zaznaczyło ministerstwo.
"Według naszej wiedzy ambasador złożył oświadczenie, w którym zaprzeczył, iż miałby współpracować ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. MSZ nie posiada informacji, aby IPN podważył prawdziwość oświadczenia ambasadora i skierował sprawę do Sądu Lustracyjnego" - podkreśla MSZ.
"Dodatkowo uprzejmie informujemy, że prof. Andrzej Przyłębski od czerwca 2016 roku dysponuje wysokim dopuszczeniem do tajemnicy państwowej. Przypominamy także, że był już wcześniej zatrudniony w Ambasadzie RP w Kolonii (a następnie w Berlinie)" - dodaje.
Na oświadczenie MSZ zareagował na Twitterze poseł PO, były szef MON Tomasz Siemoniak, przypominając sprawę byłego wiceministra dyplomacji Roberta Greya.
Głos w sprawie ambasadora Przyłębskiego i oświadczenia MSZ zabrał także były polityk PiS, europoseł Paweł Zalewski.
O sprawie rzekomej współpracy ambasadora RP w Berlinie pisze także na swoim profilu na Twitterze były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
Przyłębski w lipcu ub. roku został powołany na nowego ambasadora Polski w Republice Federalnej Niemiec, zastępując na tym stanowisku Jerzego Margańskiego. Przez większość kariery był związany z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, jako profesor wykładał również filozofię na Technische Universitat w Chemnitz.
W marcu 2010 r. otrzymał tytuł profesorski. W 2015 r. prezydent Andrzej Duda powołał go w skład Narodowej Rady Rozwoju. Przez pięć lat zajmował stanowisko radcy ds. kultury i nauki w Ambasadzie RP w Niemczech.