MSZ: dwie Polki z rodzinami chcą opuścić Strefę Gazy
Dwie Polki ze swoimi palestyńskimi rodzinami - w sumie pięć osób - zgłosiły chęć wyjazdu ze Strefy Gazy - poinformował rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotr Paszkowski. Jak mówił, codziennie wyznaczona osoba nawiązuje z Polakami w Strefie Gazy kontakt telefoniczny. W sobotę kontaktu nie udało się jednak nawiązać z trzema rodzinami.
04.01.2009 | aktual.: 05.01.2009 09:38
- Zgłosiła się Polka z mężem Palestyńczykiem, która chce ewakuować się przez przejście graniczne z Egpitem, w Rafah. Prawdopodobnie ich intencją jest pozostanie w Egipcie, bo twierdziła, że tam mieszka ich teściowa - powiedział rzecznik MSZ.
Chęć ewakuacji ze Strefy Gazy zgłosiła także inna, trzyosobowa rodzina - Polka, jej mąż Palestyńczyk z polskim paszportem i teść, posiadający jedynie paszport palestyński. Chcą oni wydostać się ze Strefy Gazy przez przejście graniczne Eretz, do Izraela. - Być może jednak zdecydują się oni na wyjazd poprzez Egipt - powiedział Paszkowski.
Rzecznik MSZ podkreślił, że nie ma jeszcze informacji czy osoby te wyjechały już ze Strefy Gazy.
Jak wyjaśnił, w Strefie Gazy mieszka 14 mieszanych rodzin. - Są to głównie Polki, które wyszły za mąż za Palestyńczyków. Nasza placówka w Tel-Awiwie od początku była w kontakcie telefonicznym ze wszystkimi rodzinami; łącznie mówimy o 48 osobach - tłumaczył Paszkowski.
Jak dodał, od momentu rozpoczęcia działań w Strefie Gazy kontakt telefoniczny z nimi był utrzymywany przez cały czas. - Codziennie osoba wyznaczona z naszej placówki dzwoni do tych osób, aby dowiedzieć się jak wygląda ich los i czy nie zmieniły zdania odnośnie intencji wyjazdu - mówił rzecznik MSZ. Poinformował, że w sobotę kontaktu nie udało się jednak nawiązać z trzema rodzinami.
- Wszystkie rodziny zostały jednak wyposażone w telefony kontaktowe do naszych placówek. Gdyby zmieniły zdanie, z łatwością mogą się z nami skontaktować. Poza tym mamy informacje, że pozostają w bliskim kontakcie z innymi polskimi rodzinami mieszkającymi w Strefie - zaznaczył.
- W rozeznaniu naszej placówki nie ma konieczności grupowej ewakuacji wszystkich Polaków zamieszkujących w Gazie - ocenił rzecznik MSZ.
Paszkowski dodał, że placówka MSZ w Tel-Awiwie, także poprzez centralę w Warszawie, nawiązała kontakt z placówką w Kairze, prosząc o przygotowanie planów logistycznych ewakuacji.
- Te plany zostały przygotowane, nasza placówka powiadomiła egipski MSZ, że jacyś Polacy mogą chcieć opuścić Strefę Gazy przez Egipt, udając się do Polski. Zostały ustalone kwestie logistyczne, łącznie z tymi praktycznymi, odnoszącymi się m.in. do kwestii zakwaterowania, dalszych lotów do Polski - powiedział Paszkowski.
Izraelskie oddziały lądowe, wspierane przez czołgi i śmigłowce, rozpoczęły w sobotę wieczorem ofensywę w Strefie Gazy, gdzie starły się z islamistami z Hamasu. Celem ofensywy jest zniszczenie celów, z których ostrzeliwane są przez Hamas izraelskie miasta.