MSWiA węszy w euroskandalu

Józef Oleksy,
minister spraw wewnętrznych, czeka na odpowiedź na pytanie: jak to
się stało, że granice Polski mają być chronione przez radary
niemieckiego Atlasa, podczas gdy Ster-Projekt, kierowany przez
Piotra Smólskiego wygrał przetarg? - pisze "Puls Biznesu".

08.03.2004 | aktual.: 08.03.2004 07:05

Dziennik zaznacza, że resort spraw wewnętrznych sprawdzi, czy doszło do nieprawidłowości przy wyborze firmy na dostawcę systemu ochrony granic.

Sprawa wyboru niemieckiej firmy Atlas, która mimo przegrania przetargu ma dostarczyć Polsce wart 200 mln zł radarowy system ochrony granicy morskiej, być może zostanie wyjaśniona. Departament Kontroli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji już sprawdza postępowanie.

"Czynności kontrolne zostały rozpoczęte i trwają nadal. Procedury obowiązujące podczas rozstrzygania przetargów finansowanych z funduszy pomocowych wymagają dogłębnej analizy dokumentów zgromadzonych w instytucji kontraktującej oraz u beneficjenta kontraktu" - poinformowała "PB" Alicja Hytrek, rzecznik resortu.

Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej zdecydowanie zaprzeczyło zarzutom o manipulowanie przetargiem. Podkreśliło, że miało obowiązek odrzucić ofertę Ster-Projektu z powodu braków w dokumentacji. Tymczasem Ster-Projekt twierdzi, że PKE nagina fakty, a dokumenty w ofercie spełniały wymogi. Ktoś musi kłamać. Może kontrola wykaże, kto - konkluduje "PB".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)