MSWiA naciska na Ukrainę. Chce danych o skazanych za dywersję

Szef MSWiA Marcin Kierwiński powiedział w Brukseli, że oczekuje większego zaangażowania Ukrainy w kwestii informacji o osobach skazanych w tym kraju. - Ostatnio zdarzało się, że osoby te nie były odnotowane w europejskim systemie, to się nie może powtórzyć - podkreślił.

Marcin KierwińskiMarcin Kierwiński
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Najważniejsze informacje:

  • Polska oczekuje od Ukrainy pełnych danych o osobach skazanych za dywersję, także zaocznie.
  • MSWiA zwraca uwagę na przypadki braku wpisów w europejskich systemach informacyjnych.
  • Trwają rozmowy na linii Warszawa–Kijów; w tym tygodniu możliwe spotkanie szefów MSW.

Kierwiński, pytany przez dziennikarzy o doniesienia mediów w sprawie zatrzymania w Warszawie trzech Ukraińców podróżujących ze sprzętem hakerskim, odpowiedział, że należy w tej sprawie poczekać na komunikat prokuratury. - Zatrzymania dotyczące aktów sabotażu przez ostatnie dwa tygodnie dzieją się niemal codziennie - zauważył.

Zaczepił ją na Gubałówce. Nawet się nie wahała. "Zapakował 12 osób"

Polska oczekuje wsparcia Ukrainy

- Oczekujemy, że Ukraina będzie przekazywać na bieżąco informacje o wszystkich osobach, które są tam zaocznie skazywane za akty dywersji. Oczekujemy, że te osoby będą odnotowywane w systemach międzynarodowych, tak żebyśmy mogli szczelnie bronić naszej granicy przed tymi osobami - podkreślił minister spraw wewnętrznych.

Jak dodał, trwają rozmowy z Ukrainą w tej sprawie. Kierwiński powiedział, że w zeszłym tygodniu ze swoimi odpowiednikami w Ukrainie rozmawiał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek, natomiast on sam prawdopodobnie w tym tygodniu spotka się z ministrem spraw wewnętrznych Ihorem Kłymenką.

Dywersja na kolei

Do dwóch aktów dywersji doszło na trasie kolejowej Warszawa – Dorohusk. W miejscowości Mika na Mazowszu (pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy.

W innym miejscu niedaleko stacji kolejowej Gołąb na Lubelszczyźnie (pow. puławski), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej. Według zapewnień rządu wyjaśnieniem sprawy zajęli się najlepsi funkcjonariusze i eksperci polskich służb specjalnych.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Wyciągnął rękę. Zełenski z zaproszeniem do Nawrockiego
Wyciągnął rękę. Zełenski z zaproszeniem do Nawrockiego
Sprawa prokurator Wrzosek i jej wpisów. Jest upomnienie
Sprawa prokurator Wrzosek i jej wpisów. Jest upomnienie
Zablokowana S6 pod Gdańskiem. Kierowcy kierowani na objazdy
Zablokowana S6 pod Gdańskiem. Kierowcy kierowani na objazdy
Nie rezygnuje z rosyjskiego gazu. Wręcz przeciwnie
Nie rezygnuje z rosyjskiego gazu. Wręcz przeciwnie
Pilny szczyt w Londynie i decyzja w sprawie relokacji [SKRÓT DNIA]
Pilny szczyt w Londynie i decyzja w sprawie relokacji [SKRÓT DNIA]
Zginął pilot Su-27. Ukraina milczy o szczegółach
Zginął pilot Su-27. Ukraina milczy o szczegółach
Świadkowie widzieli. Nie żyje 21-latek, 17-latka w stanie krytycznym
Świadkowie widzieli. Nie żyje 21-latek, 17-latka w stanie krytycznym
Wycie syren wyrwało ludzi ze snu. Będą dodatkowe wyjaśnienia
Wycie syren wyrwało ludzi ze snu. Będą dodatkowe wyjaśnienia
Przerażający raport o pedofilii. Fala zgłoszeń
Przerażający raport o pedofilii. Fala zgłoszeń
Tragedia na Teneryfie. Mamy nagrania z dramatycznej akcji
Tragedia na Teneryfie. Mamy nagrania z dramatycznej akcji
Netanjahu znów jedzie do USA. Ujawniono powód spotkania z Trumpem
Netanjahu znów jedzie do USA. Ujawniono powód spotkania z Trumpem
Tusk pochwalił się zdjęciem z kosmosu. Nie jest przypadkowe
Tusk pochwalił się zdjęciem z kosmosu. Nie jest przypadkowe
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości