Polecenie zmniejszenia zużycia gazu jest związane z tym, że Białoruś przekracza ustalone limity. Powinna zużywać na dobę 56 milionów metrów sześciennych, tymczasem pobiera z gazociągu 61 milionów metrów sześciennych. Ponadto odbiorcy zalegają z opłatami - państwo ściąga tylko 28% należności.
Rządowa gazeta Zwiazda pisze, że również rosyjski koncern Gazprom ostrzegł, iż zmniejszy dostawy gazu, jeśli Białoruś nie będzie wywiązywać się z ustaleń.
Białorusini mogą dogrzewać mieszkania grzejnikami elektrycznymi, ale za dodatkowe wykorzystanie energii trzeba płacić niemałe jak na miejscowe warunki pieniądze. (reb)