Trwa ładowanie...
djpveu6
04-12-2008 14:16

"Mrówki" z Medyki usłyszą zarzuty napaści na policjantów

Trzem uczestnikom wtorkowych starć z policją na przejściu granicznym w Medyce postawiono zarzut czynnej napaści na policjantów, z użyciem niebezpiecznych narzędzi.

djpveu6
djpveu6

Według prokuratury, podejrzani zaatakowali funkcjonariuszy "w celu zmuszenia ich do zaniechania czynności służbowych, mających przywrócić prawidłowy ruch na granicy".

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu Marta Pętkowska, dwóm innym osobom przemyska prokuratura rejonowa zarzuciła natomiast usiłowanie naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, w celu uniemożliwienia im ujęcia sprawców.

Ponadto wszyscy podejrzani mają zarzut czynnego udziału w zbiegowisku w obrębie przejścia granicznego oraz działania o charakterze chuligańskim.

W stosunku do trzech podejrzanych prokuratura skieruje do sądu wnioski o aresztowanie na trzy miesiące. Wobec dwóch podejrzanych zastosowano dozór policji, zakaz opuszczania kraju i zakaz przebywania w pobliżu przejścia granicznego.

djpveu6

Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia czy podejrzani przyznali się do zarzucanych czynów. Niektórym z nich grozi do 10 lat pozbawienia wolności, niektórym - do pięciu.

Wczesnym popołudniem w pobliżu przejścia przebywało ok. 30 osób. Protestują one przeciw zmianom przepisów celnych, ale nie utrudniają ruchu. Na miejscu są policjanci, którzy kontrolują sytuację.

Protest "mrówek", których głównym źródłem utrzymania był handel papierosami przynoszonymi z Ukrainy, rozpoczął się o północy z niedzieli na poniedziałek, gdy zaczęły obowiązywać nowe przepisy, które pozwalają przenosić przez granicę tylko do 40 sztuk papierosów.

Wówczas kilkaset osób zablokowało przejście graniczne dla pieszych. W poniedziałek rano "mrówki" zaostrzyły protest. Kilkaset osób zablokowało także przejście drogowe. Samochody kierowano na przejścia w Korczowej i Krościenku. Dopiero siłowa interwencja policji udrożniła przejście. Protestujący obrzucili policjantów butelkami, kamieniami.

djpveu6

Sytuacja powtórzyła się we wtorek. W czasie akcji udrażniania przejścia rannych zostało dwóch policjantów - jeden z rozciętym przez kamień łukiem brwiowym przebywa w szpitalu, drugi - uderzony oponą - z obrażeniami klatki piersiowej został już zwolniony do domu.

Po dwóch starciach z policją zatrzymano 20 najbardziej agresywnych osób. Większość z nich dostała jedynie mandaty i została wypuszczona. W policyjnej izbie zatrzymań zostało sześć osób, pięciu z nich postawiono zarzuty. - Szósty agresywny uczestnik blokady, w wieku 17 lat, ze względu na złe samopoczucie, decyzją lekarza został w środę przewieziony do szpitala - poinformował rzecznik przemyskiej policji podinsp. Jan Faber.

djpveu6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
djpveu6
Więcej tematów