Możliwy lockdown? Prof. Horban wyjaśnia
- Rada Medyczna nie jest w większości za lockdownem - powiedział prof. Andrzej Horban. Dodał także, że nie jest za całkowitym zamykaniem szkół. - Jeżeli zamknięcie, to tylko tam, gdzie jest dużo zachorowań - podkreślił.
- Choroba dotyka wszystkich. W tej chwili na oddziałach są głównie antyszczepionkowcy - powiedział w RMF FM przewodniczący Rady Medycznej przy premierze. Zapytany o szczepienia, przyznał, że jest możliwe, że przeciwko COVID-19 będziemy się szczepić co rok, ale tego w tej chwili jeszcze nie wiemy.
- Szczepienia nie zabezpieczają w 100 proc. przed zachorowaniem, ale zabezpieczają prawie w 100 proc. przed ciężkim przebiegiem choroby - przekonywał. - Znamy takich, którzy zaszczepili się, zachorowali i niestety zeszli z tego padołu - dodał profesor.
Horban przyznał, że był pod koniec września we Włoszech i nikt w restauracjach nie pytał go o certyfikat covidowy, więc różnie podchodzi się do obostrzeń i przywilejów dla zaszczepionych. Podał przykład Londynu, gdzie, jak zaobserwował, maski rano w metrze widać u 20 proc. podróżujących i są to zwykle turyści.
- To jest zupełnie nowy wirus, patogen. Nasz układ nie rozpoznaje go i nie toleruje. Powoduje to, że paradoksalnie dochodzi do ciężkiego przebiegu choroby - tłumaczył.
Zatrważające słowa
Wirusolog Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu dr Paweł Zmora uważa, że w Polsce istnieje już "podkarpacki" wariant SARS-CoV-2. Jego zdaniem "nie ma już szans na wyhamowanie czwartej fali zakażeń koronawirusem".
"Nie kontrolujemy już nowych zakażeń. Nie kontrolujemy czwartej fali od dwóch, trzech tygodni, od momentu, w którym poziom pozytywnych wyników testów na obecność SARS-CoV-2 przekroczył próg 5 proc." - stwierdził dr Paweł Zmora.
"Wszystkie modele wskazują, że w ciągu dwóch, trzech tygodni będziemy mieli szczyt czwartej fali" – powiedział. Zwrócił uwagę, że szczyt nastąpi później, niż przewidywano, ale może wynosić około 15 tys. zakażeń dziennie i utrzymać się dłużej.