Polityka"Może otoczyć J. Kaczyńskiego drutem kolczastym?"

"Może otoczyć J. Kaczyńskiego drutem kolczastym?"

- To zaczyna być groteskowe. Trzeba się mocno zasłużyć dla Platformy, aby do niej przejść. Najpierw było "dożynanie watah" Radosława Sikorskiego, teraz jest "kordon sanitarny" Joanny Kluzik-Rostkowskiej - powiedział w audycji "Gość Radia ZET" Adam Hofman, rzecznik prasowy PiS, zapytany o wypowiedź Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która powiedziała że PiS należy otoczyć "kordonem sanitarnym". - Nie wiem co powiedzą następnym razem. Może drutem kolczastym najlepiej otoczyć Jarosława? Bo to idzie w tę stronę, to jest poważny problem - podkreślił.

09.06.2011 | aktual.: 10.06.2011 10:46

: A gościem Radia ZET jest rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, witam. : W sobotę Platforma Obywatelska przygotowuje fetę, a co przygotowuje Prawo i Sprawiedliwość żeby przykryć fetę? : Nie da się przykryć takiej wielkiej, drogiej imprezy. No, Platforma jak uznała, że ma się czym chwalić po 10 latach, to jej prawo. My uważamy, że chociaż tam również nam 10 na karku, ponieważ to są partie o podobnym wieku się pojawia, to jednak lepiej zajmować się takimi tematami, jak się chcemy zająć, to znaczy młodzi ludzie w Polsce. W Polsce młodzi ludzie są w pewien sposób przez państwo szykanowani, bo co drugi z nich, 50% absolwentów wyższych uczelni nie ma pracy i chcemy się tym zająć. Znaczy chcemy po prostu powiedzieć, że państwo może być inne. : I będzie spotkanie z młodymi ludźmi, tak? : Tak, będzie spotkanie z młodymi ludźmi, będą młodzi ludzie z całego kraju, specjalny dla nich pomysł na to, jak przebudować Polskę, żeby im żyło się lepiej, a przez to żyło
się lepiej Polakom. : I jak premierem będzie Jarosław Kaczyński to jakie będzie bezrobocie wśród absolwentów? : No jeden z pomysłów, o którym dawno już mówiliśmy to jest między innymi taki, że rząd powinien mieć obowiązek, jeśli, tak jak jest, no są przecież progi budżetowe, przekraczamy progi budżetowe są natychmiast reakcje, jest tak zapisane w przepisach prawa, w stosunku do młodych nie ma żadnych funduszy, żadnych specjalnych środków, ba, był jeden na rezerwę demograficzną, nasze emerytury został przejedzony. : Ale moje pytanie jest, czy jak premierem będzie Jarosław Kaczyński to bezrobocie spadnie? : Więc na pewno nie będzie 50%, bo my po prostu traktujemy młodych ludzi... : A będzie ile? : No, możemy się teraz w cyfry bawić, ale my traktujemy młodych ludzi jako coś, jako się, jako taką siłę do przemiany, to znaczy oni mają energię i wykształcenie trzeba im dać możliwości i Polska się po prostu zmieni. : A czy zmieniło się PJN, kiedy szefem został Paweł Kowal? : PJN się nie zmieniło, zmienił się szef
PJN. : Ale czy to jest zmiana, będzie jakaś zmiana tego... : No by to pewnie trzeba o to zapytać Pawła Kowala, bo ja tak specjalnie tej linii politycznej Pawła, ani PJN nie śledzę. : Myślałam, że PJN z Pawłem Kowalem będzie bliższe PiS niż PJN z Joanną Kluzik-Rostkowską. : To jest pytanie pewnie do Pawła Kowala, naprawdę nie zajmuję się tym tematem, proszę mnie zwolnić z odpowiedzi na temat PJN. : Wszyscy poszerzają się, czy Prawo i Sprawiedliwość chciałoby się poszerzyć o osoby z PJN? : Nie, to w ogóle naprawdę, nie zajmuje to nas zupełnie, bo mamy poważniejsze rzeczy na głowie, żeby wygrać wybory i odsunąć Platformę od władzy, no więc każdy dzień tej partii to po prostu kompromitacja i problem, no to autostrada to jeden z wielu, ale przecież codziennie mamy złe informacje, więc trzeba z tym skończyć. : No, jak przypomnę sobie, jak ministrem infrastruktury i ministrem transportu był pan Polaczek to takich dobrych informacji na temat dróg nie mieliśmy. : No było, było, bo : A jeden pamiętam, komplikacje. :
Bo te wszystkie chwalenie się Grabarczyka, czy otwieranie po kolei odcinków dróg, autostrad to są właśnie projekty, które zaczęły się za Polaczka, no te, które zaczęły się za Grabarczyka to właśnie utknęły w Strykowie, no, taka różnica. : A na kogo państwo złożyli doniesienie do prokuratury. : W sprawie, nie na nikogo, w sprawie, bo sprawa jest poważna, to jest sprawa odpowiedzialności za popełniane błędy i to błędy, które mogą nas kosztować wstyd w Unii Europejskiej, bo jak ktoś sobie na przykład, nie wiem, we Włoszech wjedzie na autostradę to przejedzie całą Unię Europejską i utknie w Strykowie w lesie, w związku z tym, nam chodziło o to, żebyśmy w czasie Euro 2012 pokazali się jako pełnoprawny członek Unii Europejskiej, gdzie są drogi na poziomie europejskim, a może tak nie być i za to ktoś musi ponieść konsekwencje. Dlatego wierzymy, że prokuratura zbada, kto mimo ostrzeżeń, jeśli były, ABW i CBA, wybrał firmę, która była niewiarygodna. : A czy to nie jest tak, że opozycja histeryzuje, że opozycja
histeryzuje? : Nie, znaczy w demokratycznym państwie prawa urzędnik, także minister, jak popełnia błąd, karygodny błąd powinien za to ponosić konsekwencje i to jest demokracja, jeśli nie ponosi to już od demokracji się odsuwamy w stronę wschodnią. : A czy według pana powinien ponieść jakieś konsekwencje minister, który kłamie, były minister, Mariusz Kamiński. : No, ale to jest kwestia oceny, dlatego chcieliśmy powołać komisję śledczą żeby wyjaśnić kto w tej sprawie kłamie, bo naszym zdaniem kłamią ci, którzy uważają, że sprawy nie ma. : Czyli prokurator generalny? : No prokurator generalny w tej sprawie mówi dość wymijająco. : Nie, mówi dobitnie, mówi dobitnie. : Znaczy z jednej strony... : Nie mówi dobitnie, że nie byli, już rozmawialiśmy o tym, że nie byli finansowani przez mafię, Platforma Obywatelska. : No, ale możliwe jego dobitność może wynikać z różnych rzeczy, my zaś wiemy, bo to także potwierdziło się na komisji sprawiedliwości, że jest notatka z 2006, która jest dzisiaj, ona nie zniknęła, jak
czasem się zdarza. : A czy przeprosi pan... : ...o tym, że świadek, późniejszy świadek koronny mówi, że przekazywał pieniądze na finansowanie. : Czy przeprosi pan premiera Donalda Tuska za to, że pan powiedział, że trzyma w szachu prokuratora generalnego, bo nie podpisuje sprawozdania. : Nie, no ma taką możliwość i za do mam przepraszać, no trzyma to trzyma, to jest jego niestety, dzisiaj słyszałem ministra Kwiatkowskiego rano w radio, w konkurencyjnej stacji jadąc, to dokładnie właśnie o tym mówił, że jest sprawozdanie, że on dał wytyczne, i że Donald Tusk może, albo nie może, albo nie musi przyjąć, jak nie przyjdzie będzie odwołanie. : A to zawsze jest każdy premier jak czegoś nie przyjmie, z czymś czeka, to szantażuje, tak? : Ale wie pani, w tej sprawie Donald Tusk, jak po aferze hazardowej pewnie wszyscy wiemy, pewnie także ma sporo problemów i miałby sporo problemów, gdyby jakieś złe okoliczności wyszły na jaw, uznał, że dobrze mieć narzędzie kontroli prokuratury, co więcej niestety Donald Tusk jako
premier kontroluje, niestety dla Platformy Obywatelskiej czy dla takich nurtów, które chcą oddzielenia prokuratury od ministerstwa, to przecież budżet państwa finansuje prokuraturę, po pierwsze płaci na prokuraturę, po drugie może odwołać jej szefa, no to nie jest kontrola prokuratury. : Czyli rozumiem, że jak premier Kaczyński będzie premierem to co zrobi w sprawie prokuratury. : Przede wszystkim wróci do normalnego systemu, że minister sprawiedliwości odpowiada i jest jednocześnie prokuratorem generalnym i odpowiada przed wyborcami, bo dziś prokurator Seremet nie odpowiada przed wyborcami, przed Polakami, tylko przed Donaldem Tuskiem, prezesem Rady Ministrów. : Czyli rozumiem, że PiS zmieni ustawę. : Tak, bo w Polsce musi ktoś odpowiedzialny za walkę z przestępczością, a nie może być tak, że jest jako nowa korporacja prokuratorów, którzy odpowiadają tylko przed premierem. : Czego PiS oczekuje od nowego szefa Instytutu Pamięci Narodowej? : Wie pani, ja przede wszystkim oczekuję od nowego szefa Instytutu
Pamięci Narodowej żeby IPN nie stał się kolejną, naukową jednostką, ale robił dwie rzeczy, tą co robi dziś bardzo dobrze i robił, to znaczy zajmowanie się wydawnictwami, Karta, szeroko pojęta nauka, ale z drugiej strony polityka historyczna, to znaczy przywracanie odpowiedniej miary, odpowiedniego opisu tamtym czasom, to znaczy mówienie kto był zły, a kto dobry, bo do tego także jest Instytut. : A zły był Lech Wałęsa według pana? : Nie, ale abstrakcyjnie, no abstrakcyjnie, bez nazwisk : Ale pytam się. : Ale zaraz, zaraz do tego wrócę, bez nazwisk to źli byli ci którzy werbowali i zmuszali, a nie ci, którzy walczyli z komunizmem po prostu, bo czasem w Polsce te tendencje są odwrócone. : A cieszy pana to, że wczoraj Łukasz Kamiński powiedział, że Lech Wałęsa to jest jeden z największych bohaterów. : No, ale przecież to jest tak, że pogląd o Lechu Wałęsie także w moim środowisku politycznym, jako przywódcy „Solidarności” zawsze taki był. No my mamy, ja mam wiele zastrzeżeń do niego jako polityka po 90 r. : No
nie mówimy po 90. : ...do jego zachowań, a ja po prostu się z nimi... : IPN nie zajmuje się po 90 r. : A ja po prostu się, jako z oceny historycznej, bo wtedy byłem za młody, nie zgadzam, no. : Ja nie mówię po 90, bo IPN się tym nie zajmuje, ja mówię przed 90, czy Lech Wałęsa jest bohaterem dla Prawa i Sprawiedliwości. : Nie, Lech Wałęsa ma zasługi, ale ma też wady i grzechy. : Czyli nie jest bohaterem. : No i nie jest postacią krystaliczną, ma wady i grzechy i to poważne, no, także w swojej politycznej biografii, ale oczywiście ma też zasługi, no w pewnym momencie jego upór w czasach „Solidarności” był dla „Solidarności” ważny. : Czy PiS popierają ponuracy? : PiS popierają ludzie, którzy chcą w Polsce zmiany jeśli to są ponuracy... ja sądzę, że raczej nie, bo jak jeżdżę na spotkania to widzę wielu optymistów, młodych ludzi, zapraszam Radka Sikorskiego, niech sobie przyjdzie zobaczyć w sobotę, ponad tysiąc młodych ludzi z całej Polski, którzy wierzą, są uśmiechnięci i wierzą, że Polska może być lepsza, niż
ta smutna Polska Tuska. : I będą wszyscy w sobotę uśmiechnięci? : Tak, bo mają wiarę, że smutna Polska Tuska może odejść po wyborach, a wróci Polska taka, która daje szanse ludziom. : Taka uśmiechnięta, premiera Kaczyńskiego, tak? : No ta twarzyczka z tego logo Platformy Obywatelskiej z uśmiechem, coraz mniej się uśmiecha, jak widzę Donalda Tuska ze srogą miną, który po raz kolejny wyraża taktykę - Donald się wkurzył, bo codziennie się ma na co wkurzać, to już mnie to trochę dla mnie groteskowe. : A Jarosław Kaczyński się w ogóle wkurza, czy jest taki radosny, uśmiechnięty? : Jak pewnie każdy z nas, jak są powody to się wkurza, ostatnio nie ma powodu... : No właśnie, takie życie. : ... nie ma powodów do zdenerwowania, no tak, tylko problem jest taki, że Donald Tusk srogi jest codziennie, bo codziennie mamy w Polsce jakąś wpadkę i problem, no i to jest problem dla nas wszystkich, a nie tylko dla Donalda Tuska, jego wkurzanie nic nie pomaga. : Dziękuję bardzo, Adam Hofman był gościem Radia ZET, a teraz zetnews
Monika Olejnik i rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. : A czy Jarosław Kaczyński chce zostać premierem? : Tak, chce. : Bo pana były kolega Paweł Poncyljusz mówi, że nie chce zostać premierem, tylko chce być, chce po prostu rządzić z ław opozycyjnych i być tylko cenzorem. : Proszę mnie zwolnić z tych takich rewelacji opowiadanych przez różnych PJN-owców, naprawdę szkoda czasu. : Naprawdę szkoda czasu dla ludzi, z którymi was tyle łączyło? : No łączyło do momentu, gdzie nie dostaliśmy tak zwanego noża w plecy, to nas łączyło. No byliśmy razem w jednej partii, nawet się lubiliśmy i wszystko było w porządku, bo mieliśmy wspólne cele, jak się okazało nie wszyscy. : Czy wyobraża pan sobie powrót Adama Bielana do prawa i Sprawiedliwości? : Gdyby mnie ktoś dziś zapytał nie wyobrażam sobie, dużo szkód przez działalność Adama Bielana i myślę, że ciężko byłoby wielu ludziom w terenie wybaczyć to, co zrobił Adam Bielan. Co więcej, to nie jest dziś żadna wartość dodana. Dziś się trzeba skupić na tym, jak wygrać wybory, a
nie się personalnie tam z kimś rozgrywać, po wyborach będziemy się zastanawiać co dalej, na razie mamy jeden cel - wygrać. : Wygrać i co dalej, czyli tak... : Wygrać i rządzić. : ...zmienić ustawę o prokuraturze i co jeszcze zmienić? : I zmienić Polskę, bo zmiana jednej ustawy, drugiej czy trzeciej, czy tam taka nawet licytacja, która się odbędzie, że my będziemy lepiej pewne rzeczy robić, to trochę za mało. Polska dziś, po tych 20 latach jest na zakręcie, znaczy na takim zakręcie czy ona ma zawracać, czy się rozwijać, moim zdaniem w kwestii symbolicznej, ale w kwestii takiej ważnej, politycznej, Donald Tusk tak skomprymował władzę, że dziś po prostu Polska się dławi, dławi się, no i to widać na każdym momencie, no przecież robi wszystko tylko by władzę utrzymać i to jest kłopot. To znaczy dla Polski trzeba dokonać pewnego skoku i mieć pewną odwagę, przejść do historii jako człowiek, który podejmie niepopularne decyzje, Donald Tusk ewidentnie nie. : Ale co na przykład. : No chociażby sytuacja finansów
publicznych, byśmy za 10 lat wszyscy nie obudzili się w sytuacji, nie tylko Grecji, ale Grecji, Hiszpanii i Portugalii razem. : A co w sprawach finansów publicznych powinien zrobić. : No musi być zmiana całego systemu. : Ale czego? : No zmiana całego systemu - od podatków przez... : Ale na czym ta zmiana powinna polegać. : Od podatków przez konstrukcję ustawy budżetowej, wszystko. : Czyli podatki powinny być obniżone? : Konstrukcja ściągania podatków powinna ulec zmianie, tak jak konstrukcja tworzenia budżetu. : Ale nie rozumiem, jak ma być. : Znaczy będzie bliżej do wyborów, będziemy mówić o szczegółach, dzisiaj... : Ale jak ma być, wyglądać konstrukcja podatkowa. : Będzie bliżej do wyborów na pewno będziemy mówić o szczegółach, bo dzisiaj tylko można powiedzieć jedno, znaczy w obecnym stanie, gdyby tak dalej prowadzić władzę, jak się prowadzi nic nie zmieniają to za pięć, sześć, siedem lat nie będzie czego wydawać z budżetu, znaczy, nie będzie można prowadzić polityki. : A co to znaczy zmienić konstrukcję
podatkową. : No to, zobaczy pani. : No, ale mają państwo jakiś pomysł, nie wiem obniżyć podatki, nie wiem... : Nie, ale my w każdej dziedzinie życia, w tej chwili kończymy pisać program, w każdej dziedzinie życia na po wakacjach chcemy zaproponować taką zmianę, która te 20, wyciągnie wnioski z tych 20 lat Polski, znaczy to, Polska przez 20 lat zaczyna znowu tracić swoją szansę i to ewidentnie widać i trzeba to próbować zmienić, no nie wiem czy się uda, ale próbować trzeba. : A proszę powiedzieć, a co pan sądzi o najnowszych sondażach, najnowszy sondaż spada Prawu i Sprawiedliwości, PO 44, PiS 25. : No to jeden sondaż, ja z pojedynczych sondaży, ani ze wzrostów, ani ze spadków specjalnie się nie cieszę, ani nie przejmuję, zobaczymy tendencje, na razie od kilku miesięcy jest taka, że powolne wzrosty, zobaczymy, jak będzie w tym miesiącu i w kolejnych, podchodzę do tego z dużym spokojem. : A jak pan myśli, skąd takie poparcie dla SLD kilkanaście procent. : Że takie, no ja na tyle szacuję SLD, od 8 do 12, jeśli
oni pójdą w kierunku, w którym idą to znaczy z jednej strony starzy towarzysze, z drugiej strony obyczajówka daleko posunięta, moim zdaniem nie ma w Polsce na to specjalnego przyzwolenia, nawet wśród ludzi, którzy mogliby mieć poglądy lewicowe, to tak skończą, no to po prostu będą mieć te 12, 11. : A co znaczy obyczajówka. : No związki partnerskie, bardzo mocne lansowanie pewnych grup, które są mimo wszystko w Polsce marginalne, to się dla nich skończy źle. : Lansowanie jakich grup? : No różnych środowisk, które domagają się na przykład daleko posuniętych haseł, takich jak zrównanie związków partnerskich z małżeństwem, może nawet dalej adopcja dzieci przez pary homoseksualne. : Nie słyszałem tego, ja tylko słyszałam, żeby były ustawy... : Ale takie środowiska w Polsce są, ja nie mówię, że SLD chce tego w tej ustawie, ale to są środowiska, które dzisiaj popierają SLD, do których SLD puszcza oko i jeśli będzie puszczać oko do tych środowisk w ten sposób, to sądzę, że skończy na tych parunastu procentach. : A
to jest taka obyczajówka według pana!? : Ale to nie martwi mnie za bardzo. Znaczy rzeczy związane, no powiedzmy tak, zappateryzm w wersji obyczajowej, może tak, może to nie, obyczajówka to może brzmi nie wiem pejoratywnie dla kogoś, no to powiem tak, odwołam się do języka, którego używa Grzegorz Napieralski, zappateryzm w wersji obyczajowej, czyli daleko posunięta liberalizacja stosunków społecznych. : Nie, ale powinna martwić, bo jeszcze niedawno widział pan, widział pan... : No martwi, martwi. : ...bliskość między PiS a SLD, za co został pan skarcony : No tak, tylko... nie, po pierwsze to było inne SLD, to była wtedy szansa, że to SLD pójdzie w kierunku nie wiem, takich ludzi, jak Arłukowicz czy sam Napieralski, który w tamtym czasie wydawał się człowiekiem racjonalnym, z którym można rozmawiać o Polsce. : Przecież był antyklerykalny, chciał zerwać Konkordat. : W ogóle, nie ja pamiętam jego wypowiedzi, nie zajmujmy się teraz tym, bo najważniejsze jest, tak mówił Napieralski, odsunięcie Tuska od władzy...
: A, przepraszam bardzo, robiłam z nim wywiad i mówił, to był pierwszy wywiad jego i powiedział, że... : No nic, mieli szansę pójść w stronę lewicy europejskiej i takiej powiedzmy z unormowanym podejściem do stosunków społecznych, niestety pojawili się starzy towarzysze i także dziś ja nie widzę możliwości współpracy z tą lewicą. : Myśli pan, że Michał Kamiński zstąpi do PJN. : Nie wiem. : No pan ma taką wiedzą, pan ostatnio mówił, że szuka posady, szuka posady. : Jak zostanie już tym ambasadorem to nie będzie miał czasu. : Ale gdzie, gdzie ambasadorem zostanie. : No nie mogę zdradzać planów Michała Kamińskiego, niech on sam... : Ale gdzieś w Azji? : Niech on sam powie, gdzie by chciał. : Ale gdzieś w Azji. : Gdzie by chciał, to zakocha się w tym kraju, w jego ludziach, kulturze, wie pani. : Czyli co, teraz jest w Peru, to myśli pan, że w Peru zostanie. : Nie, w Peru nie, za gorąco chyba. : Nie, w Peru nie. : Nie wiem, nie będę zdradzał jego planów, no ale jak się jest ambasadorem to nie można pełnić funkcji
partyjnych, w związku z tym będzie kłopot. : Czy Joanna Kluzik, jak pan sądzi, jaka będzie droga Joanny Kluzik. : A no, to zapytanie, które zajmuje dziś wszystkich na polskiej scenie politycznej do soboty, czy się Joanna Kluzik-Rostkowska objawi w Platformie, czy nie objawi, to tak pół żartem, a na serio no, ja się dziwię. Bo to jest tak, założyło się, ja oczywiście uważam, że źle, ale założyła partię, była jej szefem no i dziś, no jej przejście byłoby zostawianiem tych wszystkich ludzi na pastwę losu. : No tak, ale oni nie chcą stworzyć kordonu sanitarnego wokół PiS. : Ale to, właśnie to już zaczyna być groteskowe, bo to tylko pierwszy kordon sanitarny, ja wiem, że trzeba się, dla Platformy to jest tak, że trzeba się mocno zasłużyć żeby do niej przejść, pamiętam Radka Sikorskiego i dożynanie watahy, teraz jest kordon sanitarny Joanny Kluzik-Rostkowskiej, nie wiem co powie następnym razem, może drutem kolczastym Jarosława najlepiej otoczyć, bo to już idzie w tym kierunku, to jest po prostu poważny problem,
Joanny Kluzik-Rostkowskiej problem i Platformy problem. : Dziękuję bardzo, Adam Hofman był gościem Radia ZET, dziękuję.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (142)