Moskwa grozi aneksją regionów Gruzji. Dekret jest już podpisany
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew twierdzi, że Moskwa mogłaby formalnie zaanektować dwa separatystyczne regiony sąsiedniej Gruzji. Co więcej, dekret uznający ich niepodległość został podpisany już w 2008 r.
23.08.2023 09:37
Abchazja i Osetia Południowa znajdują się faktycznie pod kontrolą Moskwy od krótkiego konfliktu między Rosją a Gruzją o te regiony w 2008 roku. Moskwa uznaje oba państwa za niepodległe, podczas gdy większość członków Organizacji Narodów Zjednoczonych postrzega je jako okupowane przez Rosję terytorium Gruzji.
Miedwiediew, który był prezydentem w 2008 r., kiedy Moskwa wcześniej uznawała oba regiony za niepodległe, teraz zasugerował, że mogą one formalnie przystąpić do Rosji. W artykule opublikowanym przez rosyjską gazetę "Argumenty i Fakty" w środę napisał: "Pomysł przyłączenia się do Rosji jest nadal popularny w Abchazji i Osetii Południowej. Całkiem możliwe, że można by to wdrożyć, jeśli istnieją ku temu dobre powody".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zasugerował, że takie posunięcie mogłoby zostać przyspieszone, gdyby Gruzja podjęła kroki w kierunku przystąpienia do NATO. "Nie będziemy czekać, aż nasze obawy staną się bliższe rzeczywistości" – napisał były prezydent.
Konflikt w Gruzji
Zarówno Abchazja, jak i Osetia Południowa posiadały status autonomiczny w Gruzji w okresie jej panowania pod kontrolą Sowietów. Kiedy Gruzja ogłosiła niepodległość od Związku Radzieckiego w 1991 roku, oba regiony zadeklarowały zamiar odseparowania się. Doprowadziło to do konfliktów zbrojnych pomiędzy separatystami a nowo utworzonym rządem Gruzji, który próbował siłą przejąć kontrolę nad regionami.
Moskwa zdecydowała się wesprzeć separatystyczne regiony, zaostrzając stosunki Gruzji z poradzieckim rządem rosyjskim.
Napięcia osiągnęły punkt kulminacyjny w 2008 r., kiedy gruzińskie siły zbrojne rozpoczęły ofensywę mającą na celu przejęcie kontroli nad Abchazją, co wywołało krótką wojnę między Rosją a Gruzją. Wojska rosyjskie wkroczyły zarówno do Abchazji, jak i Osetii Południowej i odepchnęły siły gruzińskie, zanim Miedwiediew podpisał dekret formalnie uznający oba regiony za niepodległe państwa. Gruzja odpowiedziała, ogłaszając to posunięcie jako aneksję swojego terytorium. Zdecydowana większość członków Organizacji Narodów Zjednoczonych odmówiła także uznania niepodległości dwóch separatystycznych regionów.
Od tego czasu Gruzja utrzymuje mieszane stosunki dyplomatyczne ze swoim znacznie większym sąsiadem.