ŚwiatMord na 13-letniej Palestynce

Mord na 13‑letniej Palestynce

Zeznania izraelskiego żołnierza w
sprawie makabrycznego zabójstwa 13-letniej Palestynki, dokonanego
z zimną krwią przez izraelskiego oficera, spowodowały wszczęcie
śledztwa w tej sprawie przez wojsko izraelskie.

08.10.2004 | aktual.: 08.10.2004 19:45

Według tych zeznań, opublikowanych w elektronicznym wydaniu izraelskiego dziennika "Jedijot Achronot", dziewczynka, Imam al-Hams, została zamordowana w środę przed izraelskim posterunkiem granicznym Girit w Strefie Gazy przez oficera. Najpierw oddał on do dziecka dwa strzały, a następnie podszedł do leżącej na ziemi i wygarnął do swej ofiary cały magazynek pistoletu maszynowego.

Z ciała zabitej lekarze medycyny sądowej wyjęli 20 pocisków. Żołnierz zeznał, że on i jego koledzy nie zastrzelili dziewczynki zbliżającej się do posterunku, lecz uczynił to dowódca posterunku.

Początkowo poinformowano nas, że zbliża się podejrzane indywiduum - relacjonował żołnierz. Ponieważ jest to strefa codziennych ataków palestyńskich przeciwko celom izraelskim, mamy rozkaz neutralizować ogniem zagrożenie - wyjaśniał świadek.

Oto dalsza relacja żołnierza przytoczona przez "Jedijot Achronot": "Wkrótce potem czujki zaraportowały nam, że jest to młoda dziewczyna z torbą. Ponieważ nadal się zbliżała, zaczęto strzelać do niej z różnych stron".

"Przerażona dziewczynka - opowiada żołnierz - zaczęła biegać to w jedną, to w drugą stronę, aby uniknąć kul, ale w końcu upadła. Nie było jasne, czy dziewczynka żyje. Wówczas dowódca plutonu wybiegł z posterunku i oddał do leżącej dwa strzały z bliskiej odległości, a następnie wygarnął do martwego dziecka cały magazynek".

Według świadka, "oficer powrócił na posterunek jakby nic się nie wydarzyło, ale my, żołnierze byliśmy wstrząśnięci tym, co widzieliśmy".

"Wiemy, że każdy, kto zbliża się do naszego posterunku jest podejrzany, ale zobowiązani jesteśmy kierować się pewnymi normami. Musieliśmy zatrzymać dziewczynę, ale nie zabijać jej, a tym bardziej nie dokonywać na niej egzekucji i nie dobijać" - zakończył swe zeznania żołnierz.

Al-Hams zginęła idąc do szkoły, a znalazła się w pobliżu posterunku izraelskiego, ponieważ zabłądziła w gęstej mgle - wyjaśnia izraelski dziennik.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)