Morawiecki: zdemokratyzowaliśmy kraj. Twarz PiS jest twarzą większości Polaków
Premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że wybory samorządowe okazały się triumfem demokracji. Jednocześnie wskazał, że nie można tego powiedzieć o poprzednich wyborach, w których - jak twierdzi - wystąpiło wiele nieprawidłowości.
- Wysoka frekwencja świadczy o tym, że zdemokratyzowaliśmy kraj. To prawdziwa demokracja w praktyce - powiedział szef rządu na antenie Telewizji Republika.
Zwrócił również uwagę, że liczba głosów nieważnych zmniejszyła się o ponad 10 pp w stosunku do wyborów z 2014 roku. Premier ma na ten temat swoją teorię. - To dzięki uczciwej kontroli wyborów. Żałuję, że nie udało się zainstalować kamer – uważam, że dodatkowo zwiększyłyby transparentność. Chciałbym, żeby to był wspólny cel wszystkich partii politycznych. 4 lata temu wybory samorządowe były absolutną klęską demokracji… dziwnym trafem wtedy PSL miało prawie dwa razy więcej głosów niż w tym roku. To mogły być nieprawidłowości na bardzo szeroką skalę - stwierdził.
Morawiecki uważa, że podczas kampanii wyborczej "media rzucały PiS kłody pod nogi". Według premiera, wynikało to z faktu, że koncerny medialne, do których należą nieprzychylne rządowi tytuły, są zasilane zagranicznym kapitałem.
- To skutek dziecięcej choroby III RP i stanowiska, które zakłada, że kapitał nie ma narodowości. Dziś media są w dużym stopniu w rękach zagranicznych, głównie niemieckich, które uaktywniły się podczas kampanii. Niemcy sami mówią, że ich gazety muszą być w niemieckich rękach, a jednocześnie wykupują polskie tytuły. Nie dajmy się omamić. Również we Francji czy w Hiszpanii taki wpływ innych państw na media byłby nie do pomyślenia - tłumaczył.
Zobacz także: Robert Winnicki ostro o organizacji marszu przez PiS. "Ocknął się, że mają zasadzone kwiatki"
Premier twierdzi, że mimo prób zdyskredytowania PiS w środkach masowego przekazu, wybory samorządowe zakończyły się dla jego partii "ogromnym zwycięstwem". - Twarz PiS jest twarzą większości Polaków, co boli np. Nowoczesną, która mówi o zacofanych regionach oraz Grzegorza Schetynę, który porównał nas do szarańczy. To wszystko składa się na obraz natężenia tej kampanii. Polacy mają jednak zdolność do patrzenia ponad propagandą, która sączy się z mediów - ocenił.
Źródło: Telewizja Republika
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl