Morawiecki zamiast Macierewicza? Zmienia się scenariusz w PiS
Prezes Jarosław Kaczyński miał zapewnić Antoniego Macierewicza, że jego pozycja w strukturach władz partii się nie zmieni, a szef podkomisji smoleńskiej pozostanie wiceprezesem PiS - wynika z informacji WP.
30.06.2021 15:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak ustaliła WP, premier Mateusz Morawiecki zostanie nowym wiceprezesem partii rządzącej, ale nie kosztem Macierewicza. - Pozycja Antoniego i tak jest dziś marginalna, a funkcja wiceprezesa jedynie symboliczna - zwracają uwagę nasi rozmówcy.
- Wywoływanie nowych-starych konfliktów i budzenie kolejnych wrogów, w tym - nie ukrywajmy - niełatwym dla nas momencie, byłoby mocno nierozsądne - mówi nam jeden z bardziej znanych polityków PiS. To właśnie on zdradza, że Antoni Macierewicz - wbrew pojawiającym się już w ubiegłym roku spekulacjom - po kongresie 3 lipca pozostanie jednym z kilku wiceprezesów PiS.
Macierewicz zostaje, awans czeka na Witek
Rok temu miało być tak: oblicze ścisłego kierownictwa PiS łagodnieje, władza partyjnych technokratów poszerza się kosztem radykałów, a symbolem tego ma być zamiana wiceprezesów PiS. Funkcję tę miał zwolnić Antoni Macierewicz, a nowym wiceprezesem - w miejsce szefa podkomisji smoleńskiej - miał zostać Mateusz Morawiecki.
Dziś scenariusz - tuż przed kongresem PiS 3 lipca - jest już inny. Według naszych informacji wielce prawdopodobne jest, iż prezydium partii rządzącej się poszerzy. A zatem Mateusz Morawiecki zostanie nowym wiceprezesem PiS (i to już w niedzielę), ale pozostanie nim również Antoni Macierewicz. Szanse na wejście do ścisłych władz partii - jak podawały także inne media - ma marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Nie jest to jednak jeszcze przesądzone - zaznaczają rozmówcy WP z PiS. Niektórzy twierdzą, że Witek wróci do rządu podczas jesiennej rekonstrukcji.
- Kwestia zmian we władzach partii będzie omawiana w najbliższym czasie. Nie chcę się na ten temat dzisiaj wypowiadać - mówi Wirtualnej Polsce Antoni Macierewicz.
Były minister obrony narodowej został wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości w listopadzie 2013 roku. To były czasy jego politycznej potęgi (nie licząc okresu, gdy po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku objął tekę ministra). Polityk od kilku lat jeździł wtedy po Polsce i organizował spotkania, na których prezentował swoje teorie dotyczące tragedii z 10 kwietnia 2010 roku. Macierewicz cieszył się wówczas ogromną popularnością w elektoracie prawicy. I posłuchem u prezesa PiS.
(Post)pandemiczny kongres PiS, Kaczyński nowym-starym prezesem
Wyborczo-statutowy kongres Prawa i Sprawiedliwości - zgodnie z zarządzeniem podpisanym przez Jarosława Kaczyńskiego - jest zaplanowany w najbliższą sobotę.
Na kongresie zostanie wybrany prezes partii. Będzie to wyłącznie formalność; szefem PiS pozostanie Jarosław Kaczyński. Lider Zjednoczonej Prawicy pełni tę funkcję od 2003 roku.
Na kongresie zostaną także zatwierdzone nowe składy: Dyscyplinarnego Sądu Koleżeńskiego, Komisji Rewizyjnej i wreszcie - Rady Politycznej formacji rządzącej.
I to Rada Polityczna właśnie wybierze - na wniosek prezesa - nowe prezydium PiS: wiceprezesów partii i członków kilkudziesięcioosobowego Komitetu Politycznego PiS. Na kongresie mają również zostać przyjęte zmiany w statucie ugrupowania.
Dziś wiceprezesów PiS jest pięcioro. Są nimi: europosłowie Beata Szydło i Joachim Brudziński, ministrowie Mariusz Kamiński (MSWiA) i Mariusz Błaszczak (MON), a także były szef MON Antoni Macierewicz. Jesienią ubiegłego roku grono to opuścił Adam Lipiński, który przeszedł do Narodowego Banku Polskiego.
W skład Rady Politycznej PiS wchodzi zaś obecnie: 119 członków partii wybranych przez kongres, prezesi zarządów okręgowych oraz posłowie, senatorowie i eurodeputowani będący członkami PiS.
Zmiany w PiS. Jarosław Kaczyński: "To nie będzie łatwe"
Jak pisaliśmy w WP już w ubiegłym roku, podczas wielkiego kongresu partii rządzącej mają zostać podjęte decyzje o reorganizacji prac struktur terenowych PiS. Szefami regionów - jak słyszeliśmy - mają być ludzie niepełniący żadnych istotnych funkcji politycznych w Warszawie. Ani w rządzie, ani w parlamencie.
- Najważniejsze jest to, by takie osoby były w stu procentach skupione na zarządzaniu danym regionem czy okręgiem. Nie może być tak, że za działaczy terenowych i politykę w regionie ma być odpowiedzialny ktoś, kto ciągle jest w Warszawie, a w swoim okręgu bywa rzadko - tłumaczyli rozmówcy z PiS.
Według informacji Wirtualnej Polski, Jarosław Kaczyński chce do zarządzania okręgami w całej Polsce oddelegować nowych ludzi, którzy byliby zatrudnieni na etatach bezpośrednio przez partyjną centralę na Nowogrodzkiej. Tacy politycy w całości mieliby być skupieni na pracy w regionie i raportowaniu sytuacji w okręgach do centrali.
- Plany są daleko idące, ale proszę wybaczyć, że ich jeszcze w tej chwili nie przedstawię. Mówię o reorganizacji partii, bo z różnych wydarzeń, które miały miejsce w ciągu ostatnich lat, trzeba wyciągnąć wnioski. Czy kongres to przyjmie? Tego nie wiem. Jeśli przyjmie, to rzeczywiście będziemy mieli bardzo dużo do zrobienia, jeżeli chodzi o przekształcenie naszej formacji. Później będą rozwiązywane problemy regionalne, także te personalne. To będzie niełatwe - powiedział w Polskim Radiu lider Prawa i Sprawiedliwości.