Morawiecki w Berlinie: chcemy dbać, aby nie było kłamliwych stwierdzeń
Premier Mateusz Morawiecki i kanclerz Angela Merkel wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Berlinie. Jak zaznaczyli, podczas spotkania poruszono m.in. temat Nord Stream 2 i kwestię odpowiedzialności za Holokaust.
16.02.2018 | aktual.: 30.03.2022 09:42
W trakcie konferencji Angela Merkel podkreśliła, że to Niemcy ponoszą winę za Holokaust. - Jesteśmy wrażliwi na punkcie prawdy historycznej, chcemy dbać, aby nie było kłamliwych stwierdzeń - przyznał Mateusz Morawiecki.
Premier przypomniał trudne karty polskiej historii, podkreślając zwłaszcza wpływ wydarzeń II wojny światowej i komunistycznego rządu na rozwój kraju. Zapewnił jednak, że teraz Polska "może być lokomotywą zmian dla całej Unii Europejskiej".
Morawiecki zaprosił Merkel na obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Kanclerz Niemiec podkreśliła, że ich rozmowa była "szczera" i są pewne kwestie, w których kraje się różnią. Jedną z nich jest problem związany z uchodźcami.
Rozbieżności wyniknęły również podczas rozmów o Nord Stream 2. - Mamy różne poglądy ws. Nord Stream 2, to jest projekt gospodarczy. Naszym zdaniem Nord Stream 2 nie jest zagrożeniem dla dywersyfikacji - powiedziała kanclerz Merkel.
Ze strony niemiecki dziennikarza padło krytyczne pytanie o zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości. Morawiecki odniósł się najpierw do zmian, które zaszły w prawie niemieckim. Potem uznał, że polski wymiar sprawiedliwości będzie teraz "bardziej efektywny" i "sprawiedliwy".
- KE jest strażnikiem tych umów i jeśli są pewne wątpliwości, to prowadzi odpowiednie rozmowy - odpowiedziała wymijająco na to pytanie Merkel.
Do wizyty Mateusza Morawieckiego w Berlinie i dwustronnych rozmów doszło w znaczącym momencie. Właśnie uzgodniono nową umowę koalicyjną między CDU, CSU i SDP, w której Polska pojawia się wielokrotnie, jako jeden z najważniejszych partnerów w reformie UE.