Mończyk: albo rura, albo narzeczona
Miłość dopadła nawet Cezarego Mończyka, największego erotomana w kraju - twierdzi "Fakt". Ten jeden z antybohaterów ociekającej seksem "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym", zaprezentował dziennikowi swoją prawdziwą miłość - 18-letnią Karolinę Glasman.
A na dodatek udowodnił swoje uczucie w 100 procentach, twierdzi gazeta. Skandalista Mończyk miał bowiem u siebie w mieszkaniu rurę, przy której tańczyły gołe panienki. Karolinę rura wyraźnie drażniła.
- Moja miłość postawiła warunek: albo rura, albo ona. Co miałem robić - rurę zdemontowałem, opowiada Mończyk.