MON chce wzmocnić obronę powietrzną i morską
Postępowaniom dotyczącym zakupu systemu obrony powietrznej średniego zasięgu, okrętów podwodnych i systemu obrony okrętów w portach będzie towarzyszył offset nadzorowany przez MON - poinformowali sejmową komisję obrony przedstawiciele resortu.
10.06.2015 | aktual.: 11.06.2015 02:03
Jak poinformował dyrektor biura umów offsetowych w MON Stanisław Butlak, zamiar uzyskania offsetu zgłoszono przy programach obrony powietrznej średniego zasięgu (Wisła); okrętów podwodnych (program Orka) i zintegrowanego systemu ochrony sił morskich w portach, na redach i kotwicowiskach (kryptonim Ostryga).
25 zamówieniom towarzyszyła opinia o braku konieczności offsetu ze względu na ulokowanie ich w polskim przemyśle, który ma być dostawcą i stroną umowy, nawet w przypadku wykorzystania elementów z zagranicy. Jednym z takich programów jest "Homar" - program dywizjonowego modułu ogniowego wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu.
Offset ma służyć zdobyciu zdolności do samodzielnego utrzymania eksploatowanych przez wojsko systemów, napraw wymiany części zamiennych, produkcji wybranych elementów, modyfikacji i modernizacji systemów, a w przypadku "Orki" i "Ostrygi" także szkoleniu personelu.
MON przewiduje też wszczęcie postępowań offsetowych związanych z programami zdolnych przenosić uzbrojenie dronów (programy Gryf i Zefir) oraz przy zakupie śmigłowców uderzeniowych (program Kruk).
Wiceminister obrony Czesław Mroczek podkreślił, że offset jest ważnym narzędziem budowania zdolności przemysłu i nauki i sposobem na pozyskiwanie technologii, których w kraju brakuje, tym samym jednak oznacza on wsparcie dla zagranicznych dostawców tych technologii.
- Przez offset pozyskujemy obce technologie, nie własne. Wszędzie tam gdzie mamy szansę, by dostarczyć produkt dzięki własnym pracom badawczo-rozwojowym, to się na to decydujemy - powiedział Mrozek. Przypomniał, że w niektórych projektach, np. dotyczących bezzałogowych statków powietrznych, MON postanowiło, że stroną umowy będą firmy polskie mimo konieczności wykorzystania zagranicznych technologii.
Podkreślił, że technologie zyskiwane w ramach offsetu nie mogą służyć tylko utrzymaniu sprawności zagranicznego sprzętu, lecz muszą zmierzać do rozwijania nowych własnych produktów.
Od końca lipca ubiegłego roku offset nie wiąże się już obligatoryjnie z zagranicznymi zakupami sprzętu wojskowego począwszy od pewnej wartości zamówienia. Zgodnie z nowa ustawą, dostosowującą polskie prawo do unijnej dyrektywy obronnej, offset nie może być ekonomiczną kompensacją zakupu, może być wymagany wyłącznie ze względu na podstawowy interes bezpieczeństwa państwa. Nowe projekty offsetowe mogą być kierowane wyłącznie do przemysłu zbrojeniowego, a nadzór nad nimi sprawuje MON, a nie Ministerstwo Gospodarki.
W gestii MG pozostają wcześniej zawarte umowy offsetowe. Takich umów, w których MON współpracuje z resortem gospodarki, jest obecnie 17, osiemnastą ma być umowa, której zawarcie jest warunkiem podpisania kontraktu na dostawy wielozadaniowych śmigłowców dla wojska.