Mokrosińska: wyrok TK przyjmuję ze smutkiem i pokorą
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Krystyna Mokrosińska powiedziała, że "ze smutkiem i pokorą"
przyjęła wyrok Trybunału Konstytucyjnego,
stwierdzający, że przepisy dotyczące sankcji karnych, w tym
więzienia, za zniesławienie i pomówienie są zgodne z konstytucją.
30.10.2006 | aktual.: 30.10.2006 13:28
Uważam, że to orzeczenie powinno być inne. Nie można resocjalizować dziennikarza w więzieniu, bo nie widzę takiej możliwości. Nawet tam nie można pozbawić go możliwości pisania - powiedziała Mokrosińska.
Podkreśliła, że wyrok przyjmuje z "pełną pokorą" i ma nadzieję, że "sądy nie będą tego nadużywać". Ciężkie prawo, ale prawo - dodała prezes SDP.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że "nie ma podstaw by konstytucyjna zasada wolności słowa miała pierwszeństwo przed innymi zasadami konstytucji", ponieważ "konstytucja stwierdza też, że godność ludzka jest nienaruszalna i jej ochrona jest obowiązkiem państwa".
Art. 212 Kodeksu karnego stanowi, że "kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej, o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku". W przypadku dziennikarzy maksymalna kara to dwa lata więzienia.