Mogło dojść do niewielkiej mutacji ptasiej grypy
Do niewielkiej mutacji groźnego dla ludzi
wirusa ptasiej grypy typu H5N1 mogło dojść w obrębie jednej
rodziny na Sumatrze (w Indonezji) - wynika z opublikowanych w Dżakarcie analiz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Eksperci podkreślają jednak, że nie wzrosło przez to prawdopodobieństwo wybuchu pandemii.
WHO, która przebadała ośmiu zarażonych wirusem członków jednej rodziny w swym raporcie podała, że wirus zdaje się mieć nieco inną postać u 10-letniego chłopca, niż u zarażonego przez niego ojca. Siedem osób z tej rodziny już zmarło, wirus nie przeniósł się jednak dalej.
Jeśli badania WHO potwierdziłyby się, byłby to pierwszy ślad możliwego przeniesienia się H5N1 z człowieka na człowieka - twierdzi amerykański epidemiolog Tim Uyeki. Dodał jednak, że nie ma potrzeby "bić na alarm", gdyż wirusy zawsze w niewielkim stopniu modyfikują się.
W sumie na całym świecie od pojawienia się ptasiej grypy w Azji Południowo-Wschodniej w styczniu 2003 roku zarejestrowano 127 zgonów. W Indonezji zmarło na nią już 38 ludzi.