Mocny cios w Rosję. Ukraińscy żołnierze zestrzelili "Forpost"
Żołnierze Odesskiej Brygady Rakiet Przeciwlotniczych zniszczyli rosyjski BSP szturmowo-rozpoznawczy "Forpost" na Morzu Czarnym. Jest to jeden z najdroższych dronów Rosjan.
Żołnierze, którzy są częścią Odesskiej Brygady Rakiet Przeciwlotniczych, zdołali zniszczyć rosyjski dron szturmowo-rozpoznawczy o nazwie "Forpost". Zdarzenie to miało miejsce na Morzu Czarnym, przekazał Kanał24.ua.
"Forpost" to nie byle jaki dron. Jest to jeden z najdroższych dronów, które Rosjanie mają w swoim arsenale. Jego zniszczenie to zatem nie tylko znaczący cios dla rosyjskich sił zbrojnych, ale także poważne straty finansowe.
Rosja testuje nową broń
Rosjanie testują w Ukrainie kolejną cudowną broń - pociski Cyrkon. - Nie ma systemu, który byłby w stanie wykryć i przechwycić ten pocisk przy takiej prędkości - mówi byłego szef Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej admirał Wiktor Krawczenko.
Z najnowszych doniesień wynika, że pociski Cyrkon, które były przedmiotem dumy Władimira Putina, nie spełniają swoich zapowiedzi. W świetle pierwszej analizy szczątków tych pocisków, okazuje się, że ich prędkość jest niższa, niż pierwotnie deklarowano, a także ich głowica bojowa jest niewielka. W ostatnim czasie, ukraińska obrona powietrzna zdołała zestrzelić dwa takie pociski.
Specjaliści z Kijowa twierdzą, że pocisk Cyrkon nie spełnia swoich zadań, do których został zaprojektowany. Z ich obserwacji wynika, że lata on w nieodpowiednim kierunku.
Rosyjskie siły zbrojne prawdopodobnie po raz pierwszy użyły pocisków Cyrkon podczas swojej inwazji na Ukrainę. Miało to miejsce 7 lutego, kiedy to zaatakowano Kijów. Kolejne potwierdzone użycie tych pocisków miało miejsce 25 marca. Szczątki dwóch zestrzelonych wówczas pocisków zostały odzyskane i poddane analizie przez ukraińskich specjalistów.
Czytaj także:
Źródło: Kanał24.ua