Mocne słowa Franciszka. Papież przestrzega przed "społeczeństwem, które nie rodzi życia"
- Społeczeństwo, które przedkłada interesy nad ludzi, nie rodzi życia - powiedział w niedzielę papież Franciszek. Tłumaczył też, jak powinna wyglądać dojrzała relacja z Bogiem.
Papież przemówił do wiernych zebranych na placu św. Piotra. Przestrzegał przed "poszukiwaniem Boga dla własnych korzyści".
- W ten sposób wiara pozostaje powierzchowna i staje się, że tak to ujmę, oparta na cudach. (...) Szukamy Boga, by zaspokoić głód, a potem zapominamy o nim, kiedy jesteśmy nasyceni - powiedział. Jak przekonywał Franciszek, jeśli w centrum stawiamy swoje potrzeby i interesy, nie możemy mówić o dojrzałej wierze.
- Słuszne jest przedstawianie sercu Boga naszych potrzeb, ale Pan, który działa ponad naszymi oczekiwaniami, pragnie przeżywać z nami przede wszystkim relację miłości - dodał.
Zobacz też: Powstaniec apeluje do młodzieży. Pomożesz spełnić jego marzenie?
Papież przekonywał wiernych, że nie kocha się, by dostać coś w zamian, a prawdziwa miłość jest bezinteresowna. Jego zdaniem, relacja z Bogiem powinna wykraczać poza logikę interesów i kalkulacji, a tego typu podejście powinniśmy też stosować w relacjach międzyludzkich.
"Nauczmy się kochać"
Franciszek zachęcał też wiernych do bezinteresownej miłości, bez kalkulacji i wykorzystywania ludzi.
- Bardziej niż martwić się o chleb materialny, który zaspokaja nasz głód, przyjmujmy Jezusa jako chleb życia i wychodząc od przyjaźni z nim nauczmy się kochać nawzajem - dodał.
Podczas spotkania zwrócił się też do Peruwiańczyków, którzy wybrali nowego prezydenta. Od 28 lipca jest nim nauczyciel Pedro Castillo.
- Macie nowego prezydenta. Niech Bóg błogosławi zawsze was kraj - powiedział Franciszek.