Młodzieżowe Słowo Roku wybrane. Wśród nich dezaprobująca odpowiedź na pytanie
Decyzją internautów Młodzieżowym Słowem Roku 2021 został śpiulkolot, drugie miejsce zajęła naura, czyli skrót używany na pożegnanie, a trzecie twoja stara, która funkcjonuje jako dezaprobująca odpowiedź na pytanie: kto? lub na dowolną inną wypowiedź.
08.12.2021 11:15
"Śpiulkolot" to żartobliwy wyraz oznaczający sen. Jak zaznacza prof. Anna Wieleczek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach i członkini jury plebiscytu to "żartobliwy wyraz oznaczający sen, czynność spania, samo udawanie się na spoczynek lub nawet łóżko czy inne przyjemne miejsce do spędzania czasu w objęciach Morfeusza".
Samo słowo budzi dobre skojarzenia i uśmiech na twarzy. "Z jednej strony odnosi się do potocznego słowa 'śpiulkać', czyli spać, a z drugiej do memu, przedstawiającego urocze zwierzątka w wymyślnych, miękkich pojazdach" - wskazała prof. Wieleczek w rozmowie z Polską Agnencją Prasową.
"Naura" i odzywka na każdą zaczepkę
II miejsce w plebiscycie zajęło słowo: "naura", czyli skrót od na razie. Zwrot używany na pożegnanie. To młodzieżowe pożegnanie było zgłaszane dość często już w ubiegłym roku. Na III miejscu znalzała się riposta i odzywka na każdą zaczepkę, czyli "twoja stara". W wielu definicjach przedstawianych przez zgłaszających osłabiano negatywny wydźwięk tej riposty ze względu na naturalne konotacje kulturowe (w slangu młodzieżowym od dawna słowo 'stara' było synonimem matki, a 'stary' ojca, ewentualnie dobrego kumpla)" – wyjaśniła prof. Wileczek.
Na zwycięskie słowo głosowało najwięcej osób powyżej 18 roku życia. Zatem można uznać, że "śpiulkolot" jest wynalazkiem językowym nieco starszej młodzieży lub tych czujących się młodo dorosłych, dla których humor oparty jest na memach.
Prof. Wileczek w rozmowie z PAP zwróciła także uwagę na to, że "specyficzne poczucie humoru bywa też elementem tworzącym i spajającym społeczność internetową, dla której znaczenie słowa znaczy po prostu jego kontekstowe użycie". "Pozostałe dwie konstrukcje językowe należą do 'wspólnego' slangu młodzieżowego i – jak się zdaje – są dość uniwersalne, choć wspomnianą wyżej ripostę łatwiej usłyszeć wśród młodszych nastolatków lub nawet starszych dzieci, dla których szermierki słowne są dość powszechne" – mówiła członkini jury.
"Boomerksa" przeszłość
Jak zaznacza prof. Wileczek współczesny język młodzieżowy przestał być gwarą środowiska uczniowskiego i stał się stylem komunikacyjnym. Dzieje się tak, ponieważ współcześnie znacznie przesuwana jest granica młodości. Dzięki temu udaje się trafić do młodzieży, a z drugiej strony rozszerzyć krąg odbiorców o tych, którzy czują się młodo.
"Ta strategia się sprawdza, ponieważ daje wrażenie uczestnictwa w tym, co się dokonuje 'tu i teraz', nie zaś w jakiejś archaicznej – czy jak powiedzieliby nastolatkowie 'boomerskiej' przeszłości" – powiedziała w rozmowie z PAP badaczka.
Boomer to ironiczna nazwa osoby starszej, reprezentującej pokolenie baby boom (urodzonego w latach 40., 50. lub 60.)
Wyraz "cringle" odszedł w niepamięć
Jak zaznacza badaczka coraz rzadziej zgłaszane są słowa, które kojarzą się z rzeczywistością szkolną. W tym roku był to zaledwie jeden wyraz określający ocenę niedostateczną.
"Źródłem nowych słów są raczej relacje komunikacje nawiązywane w przestrzeni online. Gry, streamy, filmiki, wypowiedzi idoli młodzieżowej wyobraźni – youtuberów, posty influenserów mają także bezpośrednie przełożenie na popularność nowych struktur lub renesans starych" – wyjaśniła.
Co ciekawe, wciąż stała jest tendencja do nadawania nowych znaczeń wyrazom, które są cały czas obecne w języku ogólnym. Stało się tak np. z docenionym przez jury słowem "mrozi/mrozić" - w znaczeniu - odczuwać zażenowanie i wstyd, które zastąpiło popularne wśród młodzieży angielskie słowo "cringle", które w tym roku zostało zgłoszone do MSR w Niemczech i Austrii.
Jury wyróżniło też słowo "odciszyć", co oznacza: wyłączyć mikrofon. Słowo to stało się dość powszechne podczas zdalnego nauczania. Badaczka zaznacza, że młodzi ludzie na tyle "oswoili" [pandemię, że przestała ona być atrakcyjnym źródłem do produkcji nowych słów, choć w ubiegłym roku zbiór takich struktur był znacznie bogatszy.
Kamieniara, zodiakara, świąteczniara
Profesor WIeliczek w rozmowie z PAP zwróciła także uwagę na dużą produktywność wyrazów z przyrostkiem "–ara" bez nadawania słowom pochodnym odcienia negatywnego.
"Zgłaszano więc 'zodiakarę', czyli miłośniczkę znaków zodiaku, 'kamieniarę', czyli miłośniczkę kamieni czy 'świąteczniarę', czyli miłośniczkę świąt" - przypomniała.
Badaczka wskazała także, że w dalszym ciągu utrzymuje się trend pozytywnego emocjonalnego wartościowania zjawisk i osób za pomocą przyrostka "-ówa" zgłaszanego jednak zwykle w zapisie przez -u- , np. "gituwa", "hotuwa", "smakuwa" oraz pojemnych semantycznie wykładników emocji, radości czy żartu, np.: "essa", "ez", "xD", "YOLO", "yś".
Młodzieżowe Słowo Roku to plebiscyt organizowany przez Wydawnictwo Naukowe PWN we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim. Jego celem jest wyłonienie najbardziej popularnych wśród młodych ludzi słów, określeń lub wyrażeń. Jak jednak wyjaśniają organizatorzy, Młodzieżowe Słowo Roku nie musi być nowe, slangowe ani najczęściej używane w danym roku.