Młodzież coraz rzadziej atakuje pedagogów
Nastolatki nie są dziś tak wrażliwe na krzywdę innych jak jeszcze dziesięć lat temu. Z badań, do których dotarła "Rzeczpospolita" wynika jednak też, że młodzież coraz rzadziej atakuje pedagogów.
17.12.2007 | aktual.: 17.12.2007 06:55
Autorką badań jest profesor Krystyna Ostrowska z Uniwersytetu Warszawskiego, która analizowała zjawisko agresji szkolnej na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Porównała sytuację na przestrzeni dziesięciu lat. Jak wyjaśnia dziennik, pierwsze badanie zostało wykonane w 1997 roku, następne w 2004 roku, a ostatnie - w październiku 2007 roku, na grupie ponad 2000 uczniów z klas od piątej do maturalnej.
Przebadano młodzież we wszystkich województwach. "Rzeczpospolita" pisze, że uczniowie byli pytani między innymi o to, czy spotkali się ze zjawiskiem dręczenia psychicznego, wyzwiskami, obgadywaniem, biciem, przymuszaniem czy wandalizmem. Mieli wskazać, czy sami byli kiedyś ofiarami przemocy, bądź jej sprawcami. Pytano ich też o agresywne zachowania wobec nauczycieli.
Dziennik ujawnia, ze porównując wyniki z 1997 i 2007 roku, obserwuje się spadek zachowań agresywnych. Wzrasta bowiem procent uczniów, którzy w ogóle nie zetknęli się ze szkolną agresją. Spada też liczba ofiar przemocy, ale za to jeden sprawca dokonuje więcej czynów. Uczniowie są natomiast mniej zdolni do empatii i mniej wrażliwi na krzywdę oraz cierpienie innych, niż kilka lat temu. (IAR)