Mława. Twierdził, że ma afrykańskie prawo jazdy. Prowadził po narkotykach
Policja z Mławy zatrzymała kierowcę, który prowadził pod wpływem substancji odurzających i bez wymaganych uprawnień. Mężczyzna nie posiadał też dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów. W rozmowie z funkcjonariuszami stwierdził, że ma elektroniczne prawo jazdy wydane w Afryce.
Do zatrzymania doszło w poniedziałek w godzinach porannych. 38-letni kierowca opla to mieszkaniec Poznania. W momencie kontroli był w drodze do Gdańska.
Mężczyzna zatrzymał się, by zatankować paliwo na jednej ze stacji przy drodze krajowej nr 7. Jej pracownicy zauważyli, że 38-latek dziwnie się zachowuje. Postanowili więc wezwać służby.
Po przybyciu patrolu na miejsce mężczyznę zbadano alkomatem oraz wykonano mu test na obecność narkotyków. Oba badania okazały się pozytywne. Z kolei na prośbę o przedstawienie dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów, 38-latek odparł, że posiada elektroniczne prawo jazdy z Afryki.
Zobacz też: NATO chce powstrzymać zagrożenie ze strony Chin. Ekspert: to wciągnie nas w wojnę wielkoskalową
Mława. Kierowca bez uprawnień, pojazd bez badań
Po sprawdzeniu danych mężczyzny w policyjnej basie okazało się jednak, że 38-latkowi cofnięto uprawnienia do kierowania. A to nie wszystko. Funkcjonariusze postanowili też sprawdzić dokumenty opla, którym kierował zatrzymany. Wówczas wyszło na jaw, że pojazd nie posiada aktualnych badań technicznych.
Po kontroli mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań, a jego samochód został odholowany na policyjny parking. Teraz o losie kierowcy zdecyduje sąd.
Przeczytaj też:
Źródło: KPP w Mławie