Mity w polskiej nauce
Według ministra nauki i informatyzacji prof.
Michała Kleibera, w Polsce ciągle pokutuje mit, że badania naukowe
nie są tak bardzo potrzebne, bo to, co jest potrzebne, można
kupić. Minister Kleiber uważa też, że dla wielu środowisk
naukowych ważniejsze są badania naukowe niż ich praktyczne
zastosowanie.
20.06.2005 | aktual.: 20.06.2005 16:00
Prof. Michał Kleiber wziął udział w Poznaniu w konferencji pt. "Polskie technologie dla europejskiej gospodarki". Jego zdaniem, często powtarzanym mitem jest też to, że polskie środowiska naukowe mają dobrze zorganizowany system badań i dobrą strukturę jednostek badawczo-rozwojowych. Z tym trzeba walczyć, jest w tym zakresie bardzo wiele do zrobienia - podkreślał minister.
Podczas konferencji Kleiber wymienił jeszcze jeden mit dotyczący, jego zdaniem, polskiej nauki - że minister nauki jest wtyczką środowiska naukowego w rządzie i powinien załatwiać jak najwięcej pieniędzy na badania i na tym jego rola powinna się zakończyć.
Uważam, że taka polityka przetrwania jest najgorszą rzeczą. Ja swoją rolę postrzegam tak, żeby w polskiej nauce nie było potrzeby tworzenia kolejnych komitetów ratowania polskiej nauki przed upadkiem, żeby one w ogóle nie były potrzebne - mówił minister.
Według Kleibera, polscy naukowcy mają olbrzymi potencjał i powinni go wykorzystać właśnie teraz, kiedy Polska jest krajem o stabilnej gospodarce, stabilnym wzroście gospodarczym i stabilnych finansach.
Istniejąca wiedza i wiedza nowo tworzona mogą przyczynić się do rozwoju gospodarczego Polski i tym samym silniej niż dotychczas zaakcentować wkład Polski w rozwój Unii Europejskiej. Unia Europejska potrzebuje wkładu nowoczesnych, silnych państw - podkreślił szef resortu nauki.