Leki, książki i... fortepian dostarczą do wioski plemienia Wai-Wai w południowoamerykańskiej dżungli członkowie misji humanitarnej - poinformował w poniedziałek przewodzący ekspedycji John Blashford-Snell.
Mieszkańcy Wai-Wai zostali niedawno dotknięci epidemią malarii. Gdy członkowie misji zbierali informacje na temat niezbędnych członkom plemienia produktów, tamtejszy ksiądz poprosił o dostarcznie do swojego kościoła fortepianu. Według niego, instrument podniesie morale plemienia Wai-Wai.
Początkowo John Blashford-Snell nie brał poważnie prośby kapłana. Kiedyś jednak opowiedział o niej właścicielowi hotelu, byłemu pianiście. Kilka dni później właścicel hotelu podarował misji fortepian. Fortepian podziałał jak katalizator - powiedział Blashford-Snell. - Od tej chwili znacznie łatwiej szło zbieranie pieniędzy, leków, ubrań, książek i przyborów szkolnych.
Ważący 250 kg fortepian zostanie dostarczony samolotem do Georgetown w Gujanie, następnie na łodziach w górę rzeki, aż w końcu, przez ostatnie 20 kilometrów, przy pomocy tragarzy do wioski plemienia Wai-Wai. Lekarz, który przebada członków plemienia, udzieli również pierwszej lekcji muzyki i nastroi instrument.(ck)