Misiewicz na wolności. Wkrótce spotka się z przyjaciółką. "Nie mogę się doczekać"
Bartłomiej Misiewicz od niedawna jest na wolności. Na byłego rzecznika MON czekała jego przyjaciółka, Ewa "Tygrysica" Piątkowska. Wcześniej byli widywani razem.
08.07.2019 | aktual.: 30.03.2022 15:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pod koniec czerwca Bartłomiej Misiewicz wyszedł z aresztu śledczego po tym, jak jego rodzina wpłaciła kaucję. Tuż po wyjściu na wolność były rzecznik MON zamieścił wpis w sieci, w którym dziękuje "za wszystkie wyrazy wsparcia i modlitwy". Podkreślił również, że "jest pewien, że udowodni swoją niewinność przed sądem".
Na Misiewicza czekała Ewa "Tygrysica" Piątkowska, pierwsza polska mistrzyni Europy i mistrzyni świata WBC. W rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że jeszcze się z nim nie widziała.
- Planujemy się spotkać w najbliższych dniach, wszystkiego się dowiem wreszcie. Jestem bardzo ciekawa, w jakiej jest formie, jak się czuje. Nie mogę się doczekać spotkania - mówi sportsmenka.
Jak zdradza tabloid, zarówno ona, jak i Misiewicz nie tracą nadziei i czekają na rozwój sytuacji. - Mają się ku sobie, chociaż trochę zagmatwał ich relację pobyt Bartka w areszcie - dodaje rozmówca.
Przypomnijmy: Bartłomiej Misiewicz i były poseł PiS Mariusz Antoni K. są podejrzani o powoływanie się na wpływy PGZ. Za pośrednictwo w załatwianiu spraw mieli przyjąć łącznie ponad 90 tys. zł.
Były rzecznik MON usłyszał też zarzut przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego i działania na szkodę PGZ. Przebywał w areszcie od 30 stycznia. Misiewiczowi grozi 8 lat pozbawienia wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl