Minister zdrowia: proszę tylko o trzy miesiące spokoju
Pieniądze na sfinansowanie nowych zasad organizacji dyżurów lekarskich napłyną za 3 miesiące. Poinformowała o tym w "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia minister zdrowia Ewa Kopacz. Są to pieniądze "zablokowane" do końca tego roku na kontach oddziałów i centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Proszę tylko o 3 miesiące spokoju.
07.12.2007 | aktual.: 07.12.2007 12:36
W radiowych "Sygnałach Dnia" minister powiedziała, że podczas piątkowego zjazdu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zaapeluje do przedstawicieli tej grupy zawodowej o "trzy miesiące spokoju".
Te pieniądze są (...). Pieniądze w wysokości 990 mln złotych na kontach oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia, których ruszyć w tej chwili nie można - mówiła Kopacz. Dodała, że te środki będzie można uruchomić po tym, jak rok obrachunkowy skończy się bilansem.
Dzisiaj są takie procedury i szczegółowe warunki kontraktowania, w myśl których tych pieniędzy ruszyć nie mogę. Będę mogła je ruszyć po pierwszym kwartale - podkreśliła.
Zapowiedziała, że wówczas uruchomione zostaną także rezerwy pozostające w dyspozycji centrali NFZ.
Po pierwszym kwartale te pieniądze będą zdecydowanie większe niż jeden miliard i te uczciwie podzielę między wszystkie szpitale - nie oglądając się, które strajkowały, a które nie, po to, by zabezpieczyć pracę lekarzy i pielęgniarek - zapowiedziała minister zdrowia.
Zdaniem Ewy Kopacz, problem braku lekarzy po wprowadzeniu nowych zasad organizacji dyżurów, można rozwiązać powierzając ich pełnienie młodym lekarzom. Inne sposoby to zmiana regulaminu pracy w szpitalach, zawieranie z lekarzami kontraktów na pełnienie dodtakowych dyżurów lub zawarcie nowych kontraktów. Minister przyznała, że na wszystkie te rozwiązania potrzeba dodatkowych pieniędzy.
Kopacz dodała, że będzie gościem nadzwyczajnego zjazdu OZZL na zaproszenie lekarzy. Nie należę do osób, które odmawiają w sytuacji, kiedy na tym zjeździe będzie się mówić o rzeczach bardzo ważnych. Moja obecność jest bezwzględnie konieczna - podkreśliła.
Proszę tylko o 3 miesiące i dzisiaj będę o to prosić lekarzy. Liczę na ich wyrozumiałość i odpowiedzialność, bo odpowiedzialność za pacjentów, to nie tylko moja odpowiedzialność jako ministra zdrowia - zaznaczyła.
Podczas nadzwyczajnego zjazdu OZZL lekarze mają zdecydować, czy wyrazić zgodę na prace ponad unijną normę. Unijne przepisy, przyjęte przez Polskę w nowelizacji ustawy o Zakładach Opieki Zdrowotnej, ograniczają czas pracy lekarzy do 48 godzin tygodniowo. Zgodnie z prawem (tzw. klauzula opt-out), lekarz będzie mógł pracować dłużej, nawet 72 godziny tygodniowo, ale musi się na to zgodzić. Przepisy mówią też o nieprzerywanym 11- godzinnym odpoczynku lekarzy.
Ewa Kopacz zapowiedziała, że za kilka miesięcy służba zdrowia dostanie pierwsze podwyżki. Uznała przy tym za nieetyczny ewentualny pomysł współpłacenia pacjentów za leczenie. Minister zapowiedziała, że będzie szukać pieniędzy na podwyżki nie tylko w budżecie służby zdrowia, ale w całym budżecie państwa. Zarzuciła poprzedniemu rządowi, że nie przewidział w przyszłorocznym budżecie pieniędzy na niektóre wydatki służby zdrowia. Nie przygotował się też na wejście w życie ustawy o dyżurach lekarskich.
Minister zdrowia uznała za skandal ujawnione przez prasę nadużycia w domu opieki w Radości. Powiedziała, że nadzór nad takimi placówkami sprawują samorządu. Zdaniem Ewy Kopacz, domy opieki powinny być częściej kontrolowane, trzeba też zadbać o zatrudnianie tam odpowiedniego personelu.