Trwa ładowanie...
d3myra5
18-08-2005 14:45

Minister sprawiedliwości skróci urlop

Premier Marek Belka poprosił ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa o to, by przerwał urlop i niezwłocznie podjął działania w sprawie zarzutów i pomówień wobec kandydatów na prezydenta.

d3myra5
d3myra5

Niedawne publikacje związane z osobą jednego z kandydatów na stanowisko prezydenta RP nakazują mi domagać się od Prokuratora Generalnego, aby w stosunku do wysuwanych publicznie zarzutów i pomówień w stosunku do osób kandydujących na to stanowisko, podejmować działania w trybie niezwłocznym, kończyć je w możliwie najkrótszym terminie, a o ich wynikach informować opinię publiczną - podkreślił premier.

Zaznaczył, że polskie prawo przewiduje już przyspieszoną procedurę lustracyjną kandydatów na prezydenta.

Jak zaznaczył, stoi on na stanowisku, że w gorącym okresie kampanii wyborczej niedopuszczalne jest wykorzystywanie procedur prawnych dla dezinformowania wyborców.

Moim obowiązkiem - jako prezesa Rady Ministrów - jest zagwarantowanie obywatelom możliwości dokonania swobodnego wyboru prezydenta RP, nie podlegającego wpływowi sugestii kryminalnych dotyczących kandydatów - oświadczył premier.

d3myra5

Belka dodał, że w czwartek spotkał się z ministrem sprawiedliwości, którego z uwagi na rangę problemu poprosił o przerwanie urlopu.

Wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Roman Giertych poinformował, że komisja przesłała do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza", które miałoby polegać na złożeniu przed komisją fałszywych zeznań dotyczących oświadczenia majątkowego.

Wniosek o zwrócenie się do Prokuratora Generalnego komisja przyjęła we wtorek. Giertych tłumaczył wtedy, że chodzi o zeznania Cimoszewicza przed komisją, w których mówił on, że z powodu błędu wypełnił swoje poselskie oświadczenie majątkowe zgodnie ze stanem w momencie jego składania, czyli w kwietniu 2002 r., a nie na koniec roku 2001. W ocenie Giertycha, z zeznań jego byłej asystentki Anny Jaruckiej wynika, że Cimoszewicz świadomie nie wpisał do zeznania posiadanych przez siebie akcji PKN Orlen.

W środę zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłą społeczną asystentkę Cimoszewicza Annę Jarucką złożyła szefowa sztabu Cimoszewicza Katarzyna Piekarska. Przestępstwo miałoby polegać na składaniu fałszywych zeznań przed komisją śledczą ds. PKN Orlen oraz na fałszowaniu dokumentów.

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj