Minister sprawdzi szefową Instytutu Sztuki Filmowej
Minister kultury i dziedzictwa narodowego
Kazimierz M. Ujazdowski przeprowadzi kontrolę dotacji udzielanych
przez resort krakowskiemu Stowarzyszeniu Kultury Akademickiej
"Instytut Sztuki" - poinformował rzecznik prasowy
ministerstwa, Jan Kasprzyk.
Kontrola jest odpowiedzią na artykuły, które pojawiły się w prasie- powiedział Kasprzyk. Kasprzyk nie sprecyzował, kiedy dokładnie kontrola się rozpocznie, ale zapewnił, że będą to najbliższe dni.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" napisała, że wykończenie krakowskiego mieszkania dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszki Odorowicz mogło być przykrywką dla wyprowadzenia ponad 100 tys. złotych ze Stowarzyszenia Kultury Akademickiej "Instytut Sztuki". Odorowicz jest jedną z założycielek Stowarzyszenia.
Autor artykułu Bertold Kittel we wtorkowym wydaniu gazety podtrzymał zarzuty. Zapowiedział, że przygotowuje kolejne artykuły na ten temat. Podtrzymuję każde słowo, w najbliższym czasie pojawią się informacje kluczowe dla kontroli ministerstwa - powiedział Kittel.
Szefowa PISF podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej w poniedziałek przed południem odpierała zarzuty gazety.
Tłumaczyła, że w 2004 roku podpisała umowę przedwstępną na kupno- sprzedaż mieszkania, które Stowarzyszenie chciało zaadaptować na pokoje gościnne. Do podpisania umowy właściwej nie doszło z przyczyn ekonomicznych - ceny mieszkań w Krakowie znacznie wzrosły i Odorowicz nie chciała jednak pozbyć się mieszkania. Odorowicz twierdzi, że zgodnie z umową zwróciła Stowarzyszeniu wszelkie koszty, jakie poniosło.
Według "Rzeczpospolitej", Stowarzyszenie Kultury Akademickiej zainwestowało w remont krakowskiego mieszkania Odorowicz ponad 200 tys. zł. Odorowicz zapewniła w poniedziałek, że na podstawie faktur wystawionych za ten remont przez Stowarzyszenie, zwróciła "wszelkie kwoty, wraz z odsetkami". Jak poinformowała, było to w sumie niecałe 97 tys. złotych, czyli ponad dwa razy mniej, niż podała "Rzeczpospolita".
Według Odorowicz, artykuł w "Rzeczpospolitej" mógł być zabiegiem, mającym ją skompromitować.
Szefowa PISF rozmawiała w poniedziałek o zarzutach gazety z ministrem kultury Kazimierzem Michałem Ujazdowskim. Wyjaśniła, że minister zadzwonił do niej po zapoznaniu się z oświadczeniem, jakie przekazała tego dnia mediom.
Prezes zarządu Stowarzyszenia Kultury Akademickiej "Instytut Sztuki" Jacek Wilczyński napisał w komunikacie przesłanym we wtorek, że artykuł Bertolda Kittla o rzekomym wyłudzeniu pieniędzy od tego stowarzyszenia przez Agnieszkę Odorowicz, mija się z prawdą, jest przygotowany nierzetelnie, a jego autor padł ofiarą oszustwa. Poinformował, że Stowarzyszenie przygotowuje się "do wstąpienia na drogę prawną".