Minister skomentował strajk w TVP. "Nic nie wskórają"
Politycy Prawa i Sprawiedliwości okupują od wtorku budynek TVP przy ulicy Woronicza w Warszawie, zmieniając co kilka godzin warty. Sytuację krótko skomentował obecny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz. - Nic nie wskórają - powiedział dla "Gazety Wyborczej".
We wtorek wieczorem Sejm przyjął uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Zgodnie z jej założeniami Polacy mają konstytucyjne prawo do informacji poprzez dostęp do rzetelnych mediów oraz PAP, "co wymaga niezwłocznej odbudowy niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej". Zmiany w strukturach mediów publicznych spowodowały opór polityków PiS, którzy nie zgadzają się z podejmowanymi krokami.
Minister kultury komentuje
Bartłomiej Sienkiewicz został zapytany Justynę Dobrosz-Oracz o polityków PiS, którzy okupują warszawski budynek TVP przy ulicy Woronicza. - PiS coś wskóra okupacją? - pyta dziennikarka "Gazety Wyborczej". - Nie, nic nie wskórają - odpowiedział krótko minister kultury i dziedzictwa narodowego, wcześniej zaznaczając, że potrzeba trochę cierpliwości.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Po przyjęciu wtorkowej uchwały politycy Prawa i Sprawiedliwości przystąpili do okupacji gmachu Telewizji Polskiej. Wśród osób zaangażowanych znaleźli się m.in. sam prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także Antoni Macierewicz czy Przemysław Czarnek. Rano do walki o TVP przystąpiła kolejna grupa polityków, która zmieniła "nocną wartę". W budynku znalazł się m.in. Marek Suski i Anna Milczanowska. Kaczyński potwierdził, że politycy partii utworzyli harmonogram dyżurów w budynku TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Protest przed TVP. "Nie wiem czy to prawda, ale na pasku widziałam"
- Nasz protest to jest obrona demokracji, bo nie ma demokracji bez pluralizmu mediów i bez silnych mediów antyrządowych, a w Polsce to są media publiczne - powiedział prezes PiS.
Bartłomiej Sienkiewicz został wybrany na ministra kultury na określony czas. Nie jest tajemnicą, że za kilka miesięcy odda swoje stanowisko kolejnej osobie. Otrzymał on do wykonania konkretne zadanie, którym są "porządki" po poprzednim rządzie w resorcie kultury. Następnie polityk planuje kandydować do Parlamentu Europejskiego.