Dymisja minister za wywiad? Nieoficjalne informacje
Minister przemysłu Marzena Czarnecka może stracić stanowisko - informuje RMF FM. Miała zostać wpisana na listę osób do ewentualnej dymisji po wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
- Planujemy przypisać kopalnie do poszczególnych elektrowni węglowych spółek energetycznych. Nie podjęliśmy decyzji co do konkretnego wydzielenia elektrowni ze spółek – powiedziała w środę "Rzeczpospolitej" minister przemysłu prof. Marzena Czarnecka.
Na pytanie gazety, na jakim etapie jest Ministerstwo Przemysłu w kwestii notyfikacji pomocy publicznej dla polskiego górnictwa w Komisji Europejskiej, minister odpowiedziała, że jesteśmy po pierwszych rozmowach.
- Rozmowy dotyczyły korekt, które musimy przedłożyć we wniosku. Było ich bardzo dużo. Formalnie jednak nie będzie to nowy wniosek. Ma on ten sam numer sprawy, więc nie wypada z kolejki oczekujących – wskazała prof. Marzena Czarnecka.
Dodała, że podpisana jest też umowa między spółkami górniczymi a doświadczoną, specjalizującą się w pomocy publicznej kancelarią prawną działającą w Brukseli – Cleary Gottlieb, która zajmuje się tym wnioskiem notyfikacyjnym.
Duże spadki na giełdzie
Po jej słowach Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosła mocne spadki spółek z sektora energetycznego.
W środę akcje największej kontrolowanej przez państwo spółki energetycznej - PGE - straciły na giełdzie na zamknięciu ponad 8,5 proc., Enea straciła niemal 7 proc., a notowania Taurona spadły o niespełna 1,5 proc. Na otwarciu akcje PGE spadały o 5,7 proc., Taurona o 5,2 proc., a Enei o ponad 11 proc.
Czarnecka zapowiedziała zmiany
Jak czytamy w RMF FM, "przypisanie" kopalń do poszczególnych elektrowni węglowych oznaczałoby, że to na polskie spółki energetyczne zostanie zrzucony ciężar całej transformacji energetycznej, trudnych rozmów z górnikami czy radzenia sobie z narastającymi kosztami. "To z kolei zahamowałoby inwestycje i modernizację energetyki".
Źródło: RMF FM/PAP