PolskaMinister był przeciw ACTA - dlaczego zmienił zdanie?

Minister był przeciw ACTA - dlaczego zmienił zdanie?

30.01.2012 14:30, aktualizacja: 30.01.2012 15:57

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin powiedział, że decyzja Polski wobec układu ACTA jest w pełni racjonalna i zabezpiecza interesy polskich obywateli. Przyznał, że na początku chciał, by rząd nie podpisywał tego dokumentu.

- Rzeczywiście podczas posiedzenia Rady Ministrów zgłaszałem wątpliwości co do tego dokumentu. Zresztą - myślę - że wszyscy ministrowie te wątpliwości, które ja podnosiłem, jakoś rozważali, ale ostatecznie wypracowaliśmy rozwiązanie, które - w mojej ocenie - jest lepsze niż to, co ja proponowałem pierwotnie. Ja proponowałem niepodpisywanie, natomiast decyzja ostateczna jest w pełni racjonalna i zabezpiecza interesy polskich obywateli - powiedział Gowin w Krakowie.

- Podpisujemy, następnie przed ratyfikacją mamy półtora roku - dwa lata na to, żeby sprawdzić, czy ten dokument nie niesie jakichś niebezpieczeństw, czy tam między wierszami nie są poukrywane konsekwencje trudne do przewidzenia; a w tym czasie dostosowujemy polskie prawo do pułapu wyznaczanego przez ACTA, bo polskie prawo pod tym względem jest dużo surowsze niż wymagania ACTA - wyjaśnił Gowin.

Jak dodał, "ACTA to jest pewne zobowiązanie międzynarodowe, które będzie na Polsce spoczywać niezależnie od tego, czy my ACTA ratyfikujemy, czy nie". - Mamy zobowiązania ogólnounijne - dodał minister.

Zapowiedział także, że wszystkie planowane przez rząd reformy będą przeprowadzane w dialogu ze społeczeństwem. - Możemy zagwarantować, że to będzie dialog, ale to będzie twardy dialog. Twardy w tym sensie, że ostatecznie rząd musi podejmować decyzje, które leżą w interesie całego społeczeństwa, a nie poszczególnych grup - wyjaśnił.

Według niego, "zarówno w sprawie ACTA, jak i w sprawie refundacji (leków) był stosunkowo szeroki, tzn. był standardowy; chociaż być może w niektórych kwestiach należało otworzyć się na dialog ponadstandardowo, tak jak w przypadku ACTA, ale to jesteśmy mądrzy po szkodzie". - Nigdzie w Europie te sprawy nie wywołują takich kontrowersji jak w Polsce - stwierdził.

Zadeklarował także, że w rządzie i jego zapleczu parlamentarnym jest ogromna determinacja do przeprowadzenia planowanych reform. - Nie będzie żadnego uchylania się przed trudnymi decyzjami - powiedział.

Poinformował, że w ciągu najbliższych miesięcy jego resort będzie w stanie przedstawić Radzie Ministrów szczegółowe założenia do nowelizacji prokuratury. - Na pewno musimy zwiększyć parlamentarną kontrolę nad prokuraturą i kompetencje prokuratora generalnego, tak żeby nie miał on w wielu kwestiach związanych rąk - powiedział Gowin. - Prokuratura wojskowa będzie włączona do prokuratury cywilnej. Proszę to potraktować jako zapowiedź decyzji nieodwołalnej - dodał.

Podkreślił także, że w rządzie Donalda Tuska nie ma konfliktów, ponieważ "czym innym jest różnorodność opinii, a czym innym konflikty". - Mam wrażenie, że po tym wyjazdowym posiedzeniu parlamentarnego klubu PO (w piątek z premierem) wyjechaliśmy z niego ogromnie skonsolidowani i myślę, że Donald Tusk bardzo zdecydowanie potwierdził tam swoje przywództwo - powiedział Gowin.

ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem. W czwartek na mocy upoważnienia od premiera ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz podpisała umowę ACTA. Od kilku dni w różnych miastach Polski odbywają się protestu przeciwko ACTA.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (119)
Zobacz także