Min. Szyszko wyłączył swoją posiadłość z "Natury 2000"?
"Trybuna" pisze, że minister środowiska Jan Szyszko wyłączył swoją posiadłość z obszaru objętego programem ochrony przyrody. Dziennik sugeruje, że chodzi o swobodę inwestowania w ten teren, bo na chronionych prawem terenach nie wolno tego robić.
05.04.2007 | aktual.: 05.04.2007 08:22
Sprawa dotyczy unijnego programu "Natura 2000", który ma chronić najcenniejsze przyrodniczo tereny Polski. "Trybuna" twierdzi, że Jan Szyszko zmienił pierwotny projekt własnego rozporządzenia w tej sprawie, wyłączając, między innymi, swoje posiadłości z tego programu.
"Trybuna" przytacza stanowisko wiceszefa Państwowej Rady Ochrony Przyrody Pawła Pawlaczyka w tej sprawie. Uważa on tę decyzję za śmieszną, ponieważ - jak mówi - minister Szyszko określał się jako miłośnik przyrody i obwoził po tych gruntach swoich gości, ministrów środowiska Unii Europejskiej i członków organizacji ekologicznych.
Pawlaczyk w rozmowie z "Trybuną" stwierdza, że minister Szyszko wchodzi w konflikt z prawem europejskim. Rozmówca "Trybuny" podejrzewa, że głównym motywem decyzji ministra był plany budowy żwirowni w tamtej okolicy. Państwowa Rada Ochrony Przyrody zaopiniuje w najbliższym czasie projekt tego rozporządzenia. (IAR)
Więcej: Trybuna - Znowu Szyszko!