Miller uspokaja, Kalinowski zaskoczony, UE zweryfikuje
Negocjacje z UE się skończyły, tymczasem w piątek strona unijna zapowiedziała, że podział polskiej kwoty (limitu) produkcji mleka wynegocjowany w Kopenhadze będzie jeszcze "poddany rewizji". Premier Leszek Miller uspokaja, że limitów już nikt nie będzie zmieniał, ale minister rolnictwa Jarosław Kalinowski wyraził zaskoczenie unijną zapowiedzią.
19.12.2002 | aktual.: 19.12.2002 16:06
Według Leszka Millera, kwota produkcyjna 8,5 mln ton mleka przeznaczonego do sprzedaży hurtowej "została zapisana" i nie może budzić żadnej wątpliwości. Tak premier skomentował najnowsze informacje z UE dotyczące kwoty mlecznej.
W czwartek Unia zastrzegła w komunikacie podsumowującym zamknięcie negocjacji w Kopenhadze, że podział polskiej kwoty (limitu) produkcji mleka będzie jeszcze "poddany rewizji" przed przystąpieniem Polski do UE na podstawie "faktycznych danych za rok 2003". Nie zgadza się z tym premier Miller: "8,5 mln ton zostało zapisane i ta kwota nie może podlegać żadnej wątpliwości"
. W ostatecznej wersji oficjalnego dokumentu UE podsumowującego wyniki szczytu w Kopenhadze napisano, że podział na podkwoty sprzedaży hurtowej i sprzedaży bezpośredniej będzie poddany rewizji przed przystąpieniem (Polski) na podstawie faktycznych danych za 2003 roku. "To nie jest tak, że strona polska podaje jakiś limit i on jest przyjmowany bez jakiejś weryfikacji. W ten sposób m.in. określono plon referencyjny, więc w tym nie ma nic nadzwyczajnego. Ten limit, który został określony, mogę tylko potwierdzić, że został określony na 8,5 mln ton" - powiedział Miller. Premier nie sądzi jednak, żeby produkcja mleka w 2003 roku była mniejsza od limitu.
Tymczasem wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski wyraził zaskoczenie dodatkowymi zapisami dotyczących kwoty hurtowej mleka. Oświadczył, że żadne takie nie były z nim ani konsultowane ani uzgadniane. Jaroslaw Kalinowski napisał do prezydenta i premiera, że gdyby wiedział o takich uzgodnieniach, nie wyraziłby na nie zgody i nie zaakceptowałby wyników negocjacji z Unią.(ck)