PolskaMiller: sytuacja gorsza niż oczekiwałem

Miller: sytuacja gorsza niż oczekiwałem

Premier Leszek Miller powiedział w poniedziałek, że sytuacja budżetowa kraju jest gorsza niż oczekiwał. Wyjaśnił, że nowelizacja budżetu, przeprowadzona w lipcu przez poprzedni rząd, była niewystarczająca, a wpływy do budżetu są mniejsze niż przypuszczano.

W wywiadzie dla Programu I Polskiego Radia Miller powiedział, ze rząd postanowił zablokować wydatki we wszystkich resortach, ale niektóre dziedziny, jak pomoc społeczna, zostaną oszczędzone. Konkretne decyzje zapadną na wtorkowym posiedzeniu rządu. Operacja ta ma przynieść przeszło 8 mld zł oszczędności.

Premier dodał, że zamrożenie płac administracji centralnej ma być dla społeczeństwa sygnałem, że władza zaczyna oszczędności od siebie. Premier powiedział, że nie wiadomo jeszcze, z jakich partii będą pochodzić wicewojewodowie, kandydatów na te stanowiska zgłoszą nowo mianowani wojewodowie.

Nawiązując do swej wypowiedzi, że wojewodowie są przedstawicielami rządu w terenie, a nie reprezentantami partii politycznych wobec rządu, Miller wyjaśnił, że mają oni realizować tylko politykę rządu.

Premier zapowiedział również, że jeśli posłowie Samoobrony będą łamać prawo, to prokurator generalny wystąpi do Sejmu o uchylenie ich immunitetów. Idea ograniczenia immunitetu poselskiego jest słuszna, ale wymaga to - według niego - zmiany konstytucji. Immunitet powinien dotyczyć tylko działalności politycznej posła, a nie jego ewentualnych przestępstw kryminalnych. Miller nie zgodził się z opiniami, jakoby Samoobrona nie miała legitymacji do sprawowania władzy.

Szef rządu powiedział, że z służb specjalnych powinni odejść tylko ci, którym mylą się zadania polityczne ze służbowymi. Odejdą też zapewne osoby, które otrzymały nominacje polityczne. Wszyscy pozostali funkcjonariusze służb, zdaniem Millera, będą mogli dalej pracować. Celem planowanej przez SLD reformy tych służb jest poddanie ich ściślejszej kontroli parlamentarnej.

W środę Leszek Miller udaje się do Niemiec. Wybór Niemiec na kraj, który odwiedzi jako pierwszy po objęciu władzy, był oczywisty, gdyż Niemcy są sąsiadem i ważnym partnerem Polski. Rozmowy ze kanclerzem Schroederem będą w dużej mierze poświęcone sprawie odszkodowań dla dawnych robotników przymusowych Trzeciej Rzeszy. (reb, aka)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)