Miller: policjanci nie mogą bać się strzelać
- Każdy kto rzuca się na policjanta powinien liczyć się z tym, że zostanie zastrzelony - mówił były premier Leszek Miller w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info.
W ten sposób były premier odniósł się do tragicznego zdarzenia sprzed trzech dni, kiedy w okolicy warszawskiego dworca PKS Stadion podczas szamotaniny z funkcjonariuszem śmiertelnie postrzelony został 36-letni Nigeryjczyk.
- Uważam, że już najwyższy czas, aby zacząć dosadnie mówić, że każdy - niezależnie od koloru skóry i narodowości – kto rzuca się na policjanta, próbuje utrudnić mu jego misję, jego służbę, atakuje go, powinien być przygotowany na to, że zostanie zastrzelony - uważa Miller.
- Za policjantem musi stać cała potęga demokratycznego państwa. Aby policjant w starcu z bandytą, gangsterem, chuliganem czuł za sobą potęgę państwa. Państwo ma służyć ochronie innych obywateli, a nie tym, którzy wolność i demokrację nadużywają - przekonywał były premier.