Miller o deklaracji ws. gazociągu
Premier Leszek Miller i premierem Federacji Rosyjskiej Michaił Kasjanow (PAP/Roman Koszowski)
Premier Leszek Miller powiedział we wtorek dziennikarzom, że nie sądzi, aby podpisana w poniedziałek przez Rosję, Ukrainę i Niemcy deklaracja o współpracy gazowej zaszkodziła polskim interesom prowadzonym z rosyjskim Gazpromem.
Premier na zakończenie wizyty w Sankt Petersburgu spotkał się we wtorek z szefem rosyjskiego rządu, Michaiłem Kasjanowem.
Premier Kasjanow poinformował mnie o idei tego porozumienia (w sprawie gazu). Najogólniej rzecz biorąc chodzi o to, że przedsiębiorstwa rosyjskie i ukraińskie działałyby na zasadzie priorytetu oraz mogą dopraszać strony trzecie, w tym przypadku chodzi o Niemcy. Tego rodzaju konsorcja organizowane byłyby w celu prowadzenia wspólnych inwestycji - powiedział Miller po spotkaniu z szefem rosyjskiego rządu.
Prezydenci Władimir Putin, Leonid Kuczma oraz kanclerz Gerhard Schroeder zapowiedzieli we wspólnej deklaracji współpracę przy modernizacji biegnącego przez Ukrainę odcinka gazociągu, łączącego Rosję z Europą Zachodnią. Przywódcy postanowili, że sprawa zostanie przekazana rządom trzech krajów, a rosyjski wicepremier Wiktor Christienko zapowiedział podpisanie kontraktu na koniec czerwca.
W niedzielę porozumienie w sprawie modernizacji ukraińskiego odcinka gazociągu zawarli Putin i Kuczma. (an)