Miller miał tajny raport dot. PZU
Raport otwarcia rządu Leszka Millera w
części dotyczącej PZU został opracowany m.in. na podstawie
materiałów z raportu Centralnego Biura Śledczego, który dopiero
niedawno trafił do gdańskiej prokuratury - dowiedziało się "Życie
Warszawy".
17.02.2005 | aktual.: 17.02.2005 08:53
Raport przez ponad dwa lata leżał niewykorzystany w CBŚ. Gdy sprawa wyszła na jaw, minister spraw wewnętrznych Ryszard Kalisz zarządził kontrolę. "ŻW" pisze, że dotarło do najważniejszych jej ustaleń. Okazuje się, że o istnieniu raportu wiedzieli ówczesny szef CBŚ Kazimierz Szwajcowski i jego zastępca Wiesław Mądrzejowski nadzorujący pion spraw ekonomicznych. O istnieniu materiałów był też poinformowany komendant główny policji Antoni Kowalczyk.
Według rozmawiających z "Życiem Warszawy" oficerów CBŚ, część materiałów posłużyła do opracowania słynnego Raportu Otwarcia premiera Leszka Millera, ogłoszonego 7 maja 2002 roku, a sporządzonego w celu pokazania nieprawidłowości za rządów Jerzego Buzka.
Na poparcie tych słów gazeta cytuje fragmenty raportu dotyczącego PZU i identyczne zdania zawarte w Raporcie Otwarcia rządu Millera. (PAP)