Trwa ładowanie...
10-10-2003 13:20

Miller będzie zeznawał przed sądem ws. Rywina

Premier Leszek Miller zostanie wezwany do
sądu, by złożyć zeznania na procesie Lwa Rywina. Nie wiadomo, czy
wezwany będzie także prezydent Aleksander Kwaśniewski. Sąd nie
wyznaczył jeszcze pierwszego terminu rozprawy w tym procesie.

Miller będzie zeznawał przed sądem ws. RywinaŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d3g9eo3
d3g9eo3

W Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyło się posiedzenie, na którym omawiano sprawy techniczne związane z organizacją procesu oskarżonego o płatną protekcję wobec "Agory" Lwa Rywina. Posiedzenie było zamknięte dla prasy, lecz mimo to na sądowym korytarzu czekało kilkudziesięciu reporterów, zainteresowanych ustaleniami, jakie na nim zapadną.

Przed rozpoczęciem posiedzenie, adwokaci Rywina - Marek Małecki i Piotr Rychłowski - powiedzieli dziennikarzom, że nie złożą w piątek żadnych wniosków dowodowych. Pytani o to, jaką postawę w czasie procesu przyjmie ich klient, odpowiedzieli, że będzie to zależało przede wszystkim od samego Rywina.

"Pan Lew Rywin jest przygotowany do złożenia szczerych, pełnych i obszernych wyjaśnień w czasie procesu" - oświadczył Małecki. Dodał, że niewykluczone, iż stanie się to dopiero po przesłuchaniu przed sądem redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika, co jest prawnie dopuszczalne. Indagowany o szczegóły linii obrony Rywina, Małecki powiedział jedynie, że "rozmowa pana Rywina (z Adamem Michnikiem - PAP) nie przebiegała tak, jak przedstawiła ją 'Gazeta Wyborcza'".

Uczestnicząca w posiedzeniu prokurator Katarzyna Kwiatkowska, która prowadziła śledztwo przeciwko Rywinowi, nie chciała rozmawiać z prasą. Dziennikarze dowiedzieli się jedynie, że na liście świadków, o których przesłuchanie wnioskuje prokuratura w akcie oskarżenia, jest 78 osób.

d3g9eo3

Już po trwającym prawie półtorej godziny posiedzeniu rzecznik sądu Wojciech Małek ujawnił, że prokuratura i obrońcy zgodzili się na ograniczenie liczby świadków, których będą chcieli przesłuchać przed sądem - z 78 osób z listy w akcie oskarżenia do 24, które miałyby zeznawać tylko na temat korupcyjnej propozycji Rywina. Pominięto natomiast świadków, którzy byli przesłuchiwani w związku z tworzeniem ustawy o rtv.

"Zeznania wszystkich przesłuchanych świadków są w aktach sprawy i są dowodami dla sądu. Będą brane pod uwagę przy wyroku. Chodzi tylko o to, których świadków trzeba przesłuchać powtórnie przed sądem. To rokuje szybsze postępowanie" - powiedział Małek. Zastrzegł, że te decyzje nie są ostateczne i w trakcie procesu może się okazać, że trzeba będzie przesłuchać dodatkowe osoby. Ujawnił, że w czasie posiedzenia ani prokurator, ani obrońcy Rywina nie wnosili o wezwanie dodatkowych świadków, nie przesłuchanych w śledztwie.

Na liście 24 osób są w pierwszej kolejności: redaktor naczelny "GW" Adam Michnik, prezes i wiceprezes "Agory", Wanda Rapaczyńska i Helena Łuczywo, autor tekstu z 27 grudnia "Ustawa za łapówkę, czyli przychodzi Rywin do Michnika" Paweł Smoleński, potem także prezes TVP Robert Kwiatkowski i ekspert ds. mediów Andrzej Zarębski, na których w trakcie konfrontacji u premiera Leszka Millera powoływał się początkowo Rywin. Wezwany będzie też sam premier.

Nie wiadomo, czy do złożenia zeznań wezwany będzie także prezydent Aleksander Kwaśniewski, którego prokurator przesłuchał w śledztwie. "Ta sprawa nie była poruszana na posiedzeniu" - powiedział Rychłowski. Wcześniej mówił on PAP, że obrona nie widzi potrzeby ponownego przesłuchania Kwaśniewskiego. "Zeznania prezydenta mają klauzulę poufności i obrońcy Rywina jeszcze się z nimi nie zapoznali. Dopiero potem zajmą stanowisko" - powiedział Małek.

d3g9eo3

Na złożenie wniosków dowodowych (mogą dotyczyć np. powołania dodatkowych świadków, opinii biegłych) strony mają czas do końca października.

Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu pierwszej rozprawy, choć Małek uważa za realny przełom listopada i grudnia, o którym była wcześniej mowa. Wiele zależy od dalszych prac sejmowej komisji śledczej. "Nie chcemy doprowadzić do tego, że świadkowie będą wzywani jednocześnie przed sąd i przed komisję, która już postanowiła wezwać ponownie Michnika" - powiedział.

Samo wykorzystanie przez sąd w sprawie Rywina materiałów komisji śledczej sędziowie ocenili jako "ciekawe zagadnienie prawne", z którym sąd będzie sobie radził na bieżąco, w trakcie procesu. "Protokoły z przesłuchań w komisji są załącznikami do akt sprawy" -zaznaczył Małek.

d3g9eo3

Sąd będzie orzekał w trzyosobowym składzie, pod przewodnictwem doświadczonej sędzi Ewy Grochowskiej-Szmitkowskiej. Obok niej zasiądą dwaj ławnicy. "Nie było wniosku o ustanowienie składu trzech sędziów zawodowych" - powiedział Małek. Ujawnił, że sąd zamierza odbywać rozprawy "maksymalnie często" - 3-4 razy w tygodniu i że dla dziennikarzy oraz publiczności będą specjalne przepustki.

27 grudnia 2002 r. "Gazeta Wyborcza" napisała, że Rywin domagał się w lipcu 2002 r. 17,5 mln dolarów od wydawcy tego dziennika - spółki Agora. W zamian miał oferować przeprowadzenie korzystnych dla Agory zmian w projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

Rywin miał występować w roli pośrednika, w imieniu - jak twierdził - "grupy ludzi, która trzyma w ręku władzę". Pieniądze "spożytkowane miały być m.in. na potrzeby SLD"; "GW" miała zaprzestać "krytykowania premiera", a Rywin miał objąć szefostwo Polsatu. Premier oświadczył, że nie zlecał nigdy Rywinowi pośrednictwa w jakiejkolwiek sprawie.(iza)

d3g9eo3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3g9eo3
Więcej tematów