Milczący marsz solidarności z ofiarami terroru w USA
Ponad 1000 osób wzięło w czwartek wieczorem udział w Marszu Żółtej Wstążeczki we Wrocławiu. W milczącym pochodzie wrocławianie oddali cześć ofiarom ubiegłotygodniowych ataków terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych.
Każdy uczestnik marszu miał przypiętą żółtą wstążeczkę i znicz w ręku. Ponad stu harcerzy pojawiło się w centrum Wrocławia z pochodniami w rękach. Amerykanie nigdy nie przeżyli takiej tragedii, my mamy za sobą choćby stan wojenny, dlatego musimy im pokazać, że nie są sami - powiedziała Anna Krok, uczestniczka marszu.
Milczący pochód przemaszerował przez centrum Wrocławia. Uliczni grajkowie na ten moment rezygnowali ze swojego repertuaru. Natomiast można było usłyszeć amerykański hymn narodowy. Ci wrocławianie, którzy nie dołączyli się do marszu, na jego widok stawali w miejscu i w milczeniu przyglądali się uczestnikom.(jd)