Mija rok od zabójstwa Pawła Adamowicza. Prokuratura przedłuża śledztwo

13 stycznia minie rok od zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone do połowy kwietnia. Podejrzany 27-letni Stefan W. będzie ponownie badany psychiatrycznie przez nowopowołany zespół biegłych.

Mija rok od zabójstwa Pawła Adamowicza. Prokuratura przedłuża śledztwo
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

Przypomnijmy: do zdarzenia doszło na Targu Węglowym w Gdańsku podczas 27. finału WOŚP. Gdy Paweł Adamowicz przebywał na scenie, został trzykrotnie raniony nożem przez 27-letniego napastnika. Zmarł następnego dnia po południu wskutek odniesionych obrażeń. Mężczyzna nie uciekał. Przez mikrofon krzyczał: "Halo! Halo! Nazywam się Stefan W(...), siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz".

Śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Podejrzany to Stefan W. Już dzień po tragedii został przesłuchany i usłyszał zarzut zabójstwa. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Prokuratura zapowiedziała zbadanie poczytalności Stefana W. przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Badanie przeprowadzono 30 stycznia, jednak wyniki okazały się być niejednoznaczne. W związku z tym prokuratura zawnioskowała, aby Stefan W. znalazł się na obserwacji sądowo-psychiatrycznej w szpitalu zamkniętym. Przewieziono go zatem do krakowskiego aresztu śledczego. Pod koniec roku wyniki tej obserwacji otrzymała prokuratura. Oficjalnie nie informowano o tym, co z niej wynika. Nieoficjalnie: Stefan W. miał być w momencie zbrodni niepoczytalny.

Śmierć Pawła Adamowicza. Kolejne badanie poczytalności Stefana W.

Na jakim etapie jest śledztwo? Jak przekazała w czwartek Wirtualnej Polsce prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy tej prokuratury, zostało ono przedłużone do 13 kwietnia.

- W tej chwili czekamy na przeprowadzenie badań zespołu biegłych, który został powołany do przeprowadzenia kolejnego jednorazowego badania sądowo-psychiatrycznego. Następnie będziemy czekać na sporządzenie opinii i jej przekazanie - powiedziała nam w czwartek prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wyniki obserwacji mają być "niejasne".

Obrońca Stefana W., mecenas Artur Kotulski ma inne zdanie. - Wszystko w tej opinii po obserwacji było jasne i klarowne, nie ma potrzeby przeprowadzania kolejnych badań. Prokuratura uznała jednak inaczej - mówi mec. Kotulski w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Oczywiście czekamy na opinię po tym badaniu. Nie wyobrażam sobie jednak, by jednorazowe badanie skończyło się kategorycznymi wnioskami. Wcześniej było tak, że po jednorazowym badaniu biegli stwierdzili, że nie są w stanie wydać opinii i nastąpiła obserwacja psychiatryczna. Pewnie tutaj też to nastąpi, choć nie jestem tego pewien - podsumowuje obrońca Stefana W.

Jeśli okaże się, że Stefan W. był niepoczytalny w momencie popełnienia czynu, trafi zakładu psychiatrycznego. Natomiast jeśli z opinii wynikać będzie, że Stefan W. był poczytalny, wówczas zasiądzie na ławie oskarżonych. Grozi mu nawet dożywocie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (124)