Mieszkańcy Wenezueli nie chcą Chaveza w nieskończoność
Dziesiątki tysięcy demonstrantów
wyległo na ulice Caracas protestując przeciwko, drugiej
już, próbie lewicowego prezydenta Wenezueli, Hugo Chaveza
wprowadzenia poprawki do konstytucji, która umożliwiłaby mu
ubieganie się o kolejne kadencje bez ograniczeń.
Chavez wyznaczył na 15 lutego referendum, w którym obywatele mają wypowiedzieć się czy znieść ograniczenia liczby kadencji dla prezydenta i innych wybieralnych funkcjonariuszy państwowych.
Demonstranci, w tym wielu studentów, apelowali o odrzucenie tej propozycji skandując hasło "Nie znaczy nie". Wenezuelczycy odrzucili już podobną propozycję Chaveza w 2007 r.
Jednak według ostatnich sondaży opinii publicznej, poparcie dla proponowanej poprawki wzrosło z 38% w grudniu do 51% obecnie.
Zdaniem zwolenników Chaveza, powinien on pozostać na swoim stanowisku do czasu zakończenia jego programu reform, które mają na celu poprawę sytuacji najuboższej ludności.
Chavez został po raz pierwszy wybrany na prezydenta w 1998 r. a zgodnie z obecnie obowiązującą konstytucją nie będzie już mógł kandydować w 2012 r. kiedy upłynie jego obecna kadencja.