Mieszkańcy Augsburga wracają do domów. Przez niewybuch ewakuowano ponad 50 tys. ludzi
W bawarskim Augsburgu zakończyła się operacja rozbrajania dwutonowej bomby z czasów drugiej wojny światowej. Przez niewybuch święta poza domem musiały spędzić aż 54 tysiące mieszkańców.
25.12.2016 | aktual.: 25.12.2016 21:42
Bomba została wykryta podczas prac przy budowie podziemnego garażu w centrum Augsburga. W ciągu dnia zostali ewakuowani mieszkańcy strefy bezpieczeństwa o promieniu półtora kilometra wokół znaleziska. W akcji uczestniczyło 4 tys. ochotników Czerwonego Krzyża, straży pożarnej i ochotniczej policji. 900 policjantów pilnowało, by nikt nie zbliżał się do strefy zagrożenia.
Eksperci twierdzą, że była to największa taka operacja w historii Niemiec.
Rozbrajanie bomby trwało 3,5 godziny - poinformowały lokalne władze. Mieszkańcy spędzili świąteczny dzień u rodzin, ale wielu trafiło do schronisk i sal gimnastycznych. Teraz mogą wracać do domów. Władze miasta zdecydowały się na rezygnację z opłat za przejazdy miejskimi autobusami.
- Wreszcie mamy pewność, że nie dojdzie do tragedii. Wszystko się dobrze skończyło - powiedział burmistrz Augsburga Kurt Gribl.
Niewybuch z Augsburga jest jedną z wielu pozostałości po dywanowych nalotach na niemieckie miasta w czasie II wojny światowej. W Berlinie mogą być nawet trzy tysiące takich bomb.
Za największą dotychczas akcję ewakuacyjną uważano ewakuowanie w 2011 roku 45 tys. mieszkańców Koblencji.
oprac. A. Jastrzębski