Mieszkali jak nieludzie

"Pokoje" bez światła dziennego, barłogi zamiast łóżek, grzyb na ścianach, niezabezpieczone instalacje gazowe i elektryczne oraz szereg innych uchybień - tak w Polsce mieszkali obywatele Tajlandii i Ukrainy.

Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej i Państwowej Inspekcji Pracy z Opola odkryli na terenie powiatu opolskiego skandaliczne warunki zakwaterowania cudzoziemców pracujących w firmie branży ogrodniczej.

Do ujawnienia tego faktu doszło w trakcie kontroli legalności pobytu i zatrudnienia cudzoziemców, jaką funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzili w przedsiębiorstwie zajmującym się uprawą sadzonek i kwiatów.

Prawie 60 obywateli Ukrainy i Tajlandii zatrudnionych w tej firmie mieszka w budynku, zupełnie nieprzystosowanym do zakwaterowania ludzi, w warunkach zagrażających ich bezpieczeństwu i zdrowiu.

Budynek usytuowany jest na terenie firmy w kompleksie nieczynnych elewatorów zbożowych.

Już wstępne oględziny miejsc, gdzie mieszkali cudzoziemcy - niewielkich pokoi, w części z ograniczonym dopływem światła dziennego, zagrzybionych ścian, prowizorycznych kuchni z niezabezpieczonymi butlami gazowymi, prowizorycznej i odkrytej instalacji elektrycznej, stanu higienicznego niewystarczającej ilości toalet i natrysków, nasunęły funkcjonariuszom Straży Granicznej podejrzenia, że doszło do naruszenia podstawowych zasad bezpieczeństwa.

Dlatego powiadomiono bezzwłocznie pracowników Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu oraz strażaków z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu celem podjęcia czynności zgodnie z uprawnieniami. Sprawą zainteresowany zostanie także Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Opolu z uwagi na podejrzenie naruszenia przepisów prawa budowlanego.

Pracodawca, nie dość, że nie zapewnił zagranicznym pracownikom odpowiednich warunków socjalnych, to prawdopodobnie nie dopełnił też formalności związanych z legalnym zatrudnieniem 36 obywateli Ukrainy.

Ustalono, że zabrał i bezprawnie przetrzymywał ich paszporty, rzekomo w celu zalegalizowania ich pracy.

Jednak jak wynika z dotychczasowych wyjaśnień, do chwili kontroli w firmie nie podjął w tym zakresie żadnych czynności – nie wystawiając i nie rejestrując oświadczeń o zamiarze powierzenia Ukraińcom pracy, nie podpisując z nimi umów o pracę, ani też nie zgłaszając ich zatrudnienia we właściwym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.

Te kwestie są przedmiotem czynności kontrolnych prowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy we współdziałaniu ze Strażą Graniczną. Gdy potwierdzą się podejrzenia o nielegalnym zatrudnianiu cudzoziemców, pracodawca będzie odpowiadał za naruszenie przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.

Przedmiotem wyjaśnień będą też warunki i zasady pracy cudzoziemców, gdyż z zebranych informacji wynika, że pracowali on 12-14 godzin dziennie, przez 7 dni w tygodniu.