Mieli szczęście, przygotowana dla nich bomba nie wybuchła
Północnoirlandzcy policjanci szczęśliwie uszli z życiem, gdy pod fałszywym pozorem zostali zwabieni do prywatnego domu, w którym u furtki umieszczono bombę - podała telewizja Sky. Ładunek nie wybuchł.
19.04.2011 | aktual.: 19.04.2011 17:55
W poniedziałek wieczór policjanci PSNI (Police Service of Northern Ireland) otrzymali wezwanie od mężczyzny, który podał adres na południu Belfastu, twierdząc, że jest tam kobieta w szoku potrzebująca pomocy.
W okresie poprzedzającym Święta Wielkanocne w Irlandii Płn. zaobserwowano wzmożenie działalności rozłamowych organizacji republikańskich wymierzonej głównie w policjantów. W ocenie komentatorów incydenty te dowodzą, że grupy takie poczynają sobie coraz śmielej i przyciągają nowy narybek.
7 kwietnia w pobliżu Newry w hrabstwie Down pod wiaduktem na ruchliwej autostradzie A1 między Belfastem a Dublinem znaleziono samochód dostawczy wyładowany ok. 250 kg materiałów wybuchowych. Mógł on zostać porzucony, gdy kierowca zorientował się, że policja drogowa prowadzi kontrolę pojazdów.
Materiały wybuchowe umieszczone były w dużych rozmiarów pojemniku na śmiecie. W ocenie policji samochód mógł być użyty do niszczycielskiego zamachu. W związku z tą sprawą aresztowano 26-letniego mężczyznę.
2 kwietnia w Omagh od wybuchu bomby umieszczonej pod samochodem zginął 25-letni policjant Ronan Kerr, który był katolikiem. W związku z zamachem policja przesłuchiwała trzech mężczyzn, ale jak dotąd żadnemu z nich nie postawiła zarzutów.
W trakcie dochodzenia w dzielnicy Coalisland wykryto skład broni, w którym znajdowały się kałasznikowy, elementy wyrzutni rakietowej, zapasy amunicji, bomby i ładunki wybuchowe.
Północnoirlandzki proces pokojowy zapoczątkowały porozumienia okrągłego stołu z udziałem przedstawicieli obu społeczności - katolików i protestantów - w 1998 r. Konflikt w Irlandii Płn. (tzw. Troubles) wybuchł w 1969 r. Zginęło w nim według oficjalnych danych 1885 cywilów oraz 1123 policjantów i wojskowych.
Ekspert od terroryzmu Crispin Black, były oficer armii brytyjskiej, weteran wojny o Falklandy, obecnie związany z ośrodkiem badawczym Chatham House uważa, że premier Tony Blair, który negocjował porozumienie z Wielkiego Piątku, popełnił błąd nie doceniając tego, jak bezwzględna jest IRA.
Za drugi błąd byłego premiera uznaje to, że nie skorygował warunków porozumienia z 1998 r. po zamachach z 11 września 2001 r. w USA. Jego zdaniem był to moment, z którego Blair powinien był skorzystać, by rozprawić się z IRA na dobre, w szczególności dopilnować zniszczenia arsenałów broni.
Za najbardziej ostatnio aktywne grupy terrorystyczne uważa się RIRA (Real IRA) oraz CIRA (Continuity IRA). Obie dążą do podkopania procesu pokojowego w prowincji.